https://pomorska.pl
reklama
II tura wyborów - pasek artykułowy

Są wszędzie tam, gdzie ludzie

Andrzej Bartniak
Szczury najbardziej nękają mieszkańców osiedla Marianki. Coraz częściej do walki z gryzoniami angażowane są specjalistyczne firmy. Chociaż niektórzy twierdzą, że najlepszy jest kot.

     Gryzonie, to problem, z którym z kilka razy w roku próbują się uporać zarówno administratorzy, jak i Zakład Wodociągów i Kanalizacji. W Spółdzielni Mieszkaniowej, po każdym sygnale od mieszkańców o pojawieniu się nieproszonych gości, w piwnicach i na klatkach schodowych rozkładana jest trucizna. Zatruta pszenica lub specjalne płatki najczęściej potrzebne są wiosną i jesienią. W pierwszym przypadku wiąże się to z intensywnym rozrodem. Z kolei październik i listopad to czas, gdy zwierzęta szukają schronienia przed zimą.
     - Mam jakiegoś pecha, bo za każdym razem gdy zniosę do piwnicy odzież, po jakimś czasie okazuje się, że z powodu dziur nie nadaje się już do użytku - żali się pani Mirosława, mieszkająca w jednym z bloków przy ul. Wyszyńskiego.
     Ale pocięte płaszcze czy przegryzione opony od roweru to nie jedyny powód, dla którego można znienawidzić szczury.
     Stefana Wojnowskiego, prezesa SM, znacznie bardziej martwią pozapadane chodniki. - Bardzo często jest to robota szczurów - _podkreśla prezes. Swego czasu miejscem, gdzie bardzo trudno było je wytępić, był blok przy ul. Krausego 19.
     Są tam, gdzie jest jedzenie
     
Dlaczego gryzoni więcej jest na młodym osiedlu Marianki niż w starej części miasta? Odpowiedź na to pytanie zna Andrzej Kozłowski, prezes ZWiK w Świe-ciu.
     -
Powody są dwa. Pierwszy z nich to stosunkowo duża odległość od przepompowni. Innymi słowy, gdy szczur raz dostanie się do kanałów, ma kłopot aby z niego wyjść - wylicza.- Drugi, to duża ilość pożywienia. Z naszych obserwacji wynika, że do kanalizacji trafia wiele odpadków, które są świetną pożywką, dla niezbyt wybrednych zwierząt.
     Gdy szczurza kolonia osiągnie odpowiednie rozmiary, potrafi siać spustoszenie. - _To, że szczury są w stanie przegryźć rury PCV__nikogo specjalnie nie dziwi
- zaznacza Kozłowski. - Ale betonowe mury? To już robi wrażenie.
     Na trucizny ZWiK wydaje co roku około 3 tys. zł. Korzysta także z usług bydgoskiej firmy zajmującej się deratyzacją. Każda taka akcja, to wydatek tysiąca zł. Za kilka dni specjaliści znowu pojawią się w Świeciu, aby wyłapać najbardziej dorodne okazy, żyjące z kanałach. Te największe osiągają 40 cm długości.
     Najlepszy jest kot
     
Sporo o szczurach wie także Paweł Bednarski, kierownik ZGM. Jak mówi, dość często winni są sami lokatorzy, przechowujący w piwnicy zboże. W miarę bezpiecznie mogą się zaś czuć ci, którzy mają kota. Jego zapach skutecznie odstrasza myszy i szczury.
     

Wybrane dla Ciebie

Rozsypuję to wokół piwonii i bujnie kwitną. Sprawdzony trik na mnóstwo pąków

Rozsypuję to wokół piwonii i bujnie kwitną. Sprawdzony trik na mnóstwo pąków

Nieważne czy pochodzą bezpośrednio od rolnika, czy z marketu - truskawki trzeba myć

Nieważne czy pochodzą bezpośrednio od rolnika, czy z marketu - truskawki trzeba myć

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska