https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sąd rozstrzygnie kto wywiezie śmieci

Tekst i fot. Bogumił Drogorób
To już nie jest śmietnik, gdzie do kubła lądują  odpady z gospodarstw, ale wysypisko. Na razie  niewielkie, ale wiele na to wskazuje, że góra  będzie rosła. Obyśmy się mylili.
To już nie jest śmietnik, gdzie do kubła lądują odpady z gospodarstw, ale wysypisko. Na razie niewielkie, ale wiele na to wskazuje, że góra będzie rosła. Obyśmy się mylili.
Przy ul. Piaski w pobliżu zakładów mięsnych "Polmeat" jest coś, co porusza okolicznych mieszkańców.

Góra śmieci rośnie z dnia na dzień. W to miejsce przylatują wrony, bo jest po co, jak to na wysypisku. W tym miejscu bawią się dzieci - widziano jak wydłubywały resztki jedzenia.

Posesja nie należy do nikogo. Sprawę rozstrzyga sąd po zmarłym właścicielu. Pretensje do własności nieruchomości zgłasza pewna pani, która tam mieszka i opiekuje się posesją oraz syn zmarłego właściciela. Sąd wyda wyrok w tej sprawie, pośrednio w sprawie śmieci, określi, kto nabył prawa do utrzymania porządku.

Na razie jest tak - już raz miasto na własny koszt zorganizowało wywóz śmieci, a wiele razy w tej sprawie interweniowała Straż Miejska, policja.

Co można zrobić? Zastanawia się też nad tym Marian Chwiałkowski z magistratu - wydział zarządzania kryzysowego. Jego projekt jest taki: usunąć śmieci natychmiast jako zadanie zastępcze. Koszty poniesie oczywiście miasto, ale obciąży nimi przyszłego właściciela. Tyle, że przyszłego właściciela sąd może określić w...odległej przyszłości (jest przecież druga instancja, apelacja itd).

Jeżeli pojawia się dziś pytanie kogo ukarać, to również nie ma odpowiedzi, bo nie ma właściciela posesji. Tyle, że ten śmietnik nie pasuje do wizji miasta czystego, zadbanego, z ambicją działań ekologicznych.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska