Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sami, w szczerym polu

Adam Lewandowski
Adam Lewandowski
Za to, że nie spłacili 15.340,59 zł kredytu stracili dom wraz z półhektarową działką. Dziś mieszkają w szczerym polu, w wagonach kolejowych, bez prądu i wody...

     Tak rozpoczynał się mój reportaż, który ukazał się w "Pomorskiej" w październiku ub.r.
     O rodzinie, która nie spłaciła kredytu zaciągniętego w Powiatowym Urzędzie Pracy w Świeciu. Nie spłacili, więc sprawa trafiła do sądu, wszedł komornik i zlicytował dom, który był zabezpieczeniem kredytu. 6 pokoi, 2 łazienki, garaż, sad i prawie półhektarową działkę rzeczoznawca wycenił na... 47 tys. zł. Komornik sprzedał za 40 tys. Odwoływali się wszędzie, gdzie to było możliwe. Przegrali wszystko. Nie ma sprawy w prokuraturze, nie ma w sądzie.
     Pytania bez odpowiedzi
     
Mieli jeszcze pół hektara ziemi w Warlubiu, za cmentarzem. Do dziś nie uzyskałem odpowiedzi na pytanie: dlaczego komornik zlicytował dom z półhektarową działką, a nie drugą działkę - pół hektara bez domu? W tym, co spotkało rodzinę B. nic zdrożnego nie widziała Mirosława Pietryka, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy. - Wziąłeś kredyt - musisz go spłacić. Innej rady nie ma - mówiła.
     Kiedy dom został zlicytowany, kupili dwa wagony kolejowe i w nich zamieszkali. Mąż z żoną, synem i matką. Na działce, za cmentarzem. Bez wody i prądu. Kiedy jesienią pisałem o nich reportaż, Andrzej Łażewski, wójt gminy Warlubie obiecał, że postara się dla nich znaleźć jakiś znośny kąt. Też był zdania, że w takich warunkach zimy nie przetrzymają...
     Nasza zima dobra
     
Zima na szczęście nie przyszła zbyt mroźna. Na razie jakoś przetrzymują. - Nie ma dnia, abym o nich nie myślał - mówi wójt. - Niestety, nie udało mi się pozyskać dla nich mieszkania, choć czyniłem takie starania. Wolnych lokali nie ma. Najpierw sądziłem, że uda się z Agencji Własności Rolnej uzyskać biurowiec w Rule-wie i przeznaczyć budynek na mieszkania komunalne, w tym dla tej rodziny z wagonów. Ale Agencja odmówiła. Teraz jest nadzieja, że... nie uda się znaleźć kupca na budynek szkolny w Buśni i gmina w swej własności komunalnej zrobi kilka mieszkań. Taką mam nadzieję. Sądzę, że już latem ta rodzina przeprowadzi się do znośniejszych warunków.
     A gdyby tej zimy nagle ostro przymroziło, to zawsze można, na krótko, lokatorów wagonów kolejowych zakwaterować w jakimś mieszkanku zastępczym.
     - W każdym razie nasze służby socjalne są z tymi ludźmi w stałym kontakcie - zapewnia Andrzej Łażewski.
     Trzymamy wójta za słowo.
     Tekst i fot.
     

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska