- Samolot, który wylądował, to Boeing 767 jordańskich linii lotniczych, który wykonywał lot tranzytowy nad naszą częścią Europy. Nie wiem skąd i dokąd leciał - mówi nam rzecznik Okęcia Kamil Wnuk.
Powodem była usterka szyby.
- Takie sytuacje się czasem zdarzają. I chociaż jest to konstrukcja bardzo trwała, to czasem pęka pod wpływem np. naprężeń. Procedury nakazują wówczas awaryjne lądowanie - tłumaczy.
- Wszystko odbyło się bez żadnych problemów. Nie było żadnych zakłóceń w normalnym ruchu - dodaje.
Rzecznik Okęcia nie potrafił powiedzieć jak długo potrwa naprawa irackiej maszyny. Zdecyduje o tym sam przewoźnik. Zdaniem Wnuka wybór pilota mógł paść na Warszawę właśnie ze względu na dobrą bazę serwisową stołecznego lotniska