"Drodzy sąsiedzi z klatki. Koło skrzynek pocztowych wywieszony został arkusz, na którym możemy w tym szczególnym czasie wpisywać (własnym długopisem) to: co mamy sobie wzajemnie do zaoferowania, a także to, czego potrzebujemy" - to fragment ogłoszenia, które pojawiło się w jednym z bloków gdańskiej Zaspy.
W rubrykach pojawiać zaczęły się wpisy co i kto może zrobić w ramach wzajemnej pomocy w dobie walki z koronawirusem.
Pomysłodawczyni całej akcji to 38-letnia mieszkanka bloku - pani Magda. Na łamach Onetu przyznała, że w ten sposób sąsiedzi mają również okazję do tego, by się wzajemnie poznać.
Zdjęcia z akcji zrobiły furorę w mediach społecznościowych, a ludzie nie szczędzą ciepłych słów pod adresem inicjatywy.
bloku na Zaspie oprócz listy pani Magda wywiesiła też ostrzeżenia: "Unikajmy bezpośredniego kontaktu, a przekazywane rzeczy zostawiajmy w torbie przed wycieraczką". - pisze Onet.
Źródło: Onet.pl.
