Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Scenariusz na lato w parku Witosa jest już napisany

Joanna Pluta
Joanna Pluta
Bydgoska grupa George Dorn Screams wystąpiła podczas ostatniego Muszla Fest organizowanego w parku Witosa, czyli w 2012 roku
Bydgoska grupa George Dorn Screams wystąpiła podczas ostatniego Muszla Fest organizowanego w parku Witosa, czyli w 2012 roku Tomasz Czachorowiecki
Przypominamy, że trwa nasza akcja, w czasie której chcemy poznać Wasze opinie na temat muszli koncertowej w parku Witosa. Czekamy!

Miasto za jakiś czas planuje gruntowną modernizację parku Witosa, nie wyklucza też wyburzenia istniejącej tam od 60 lat muszli koncertowej. Muszli, która dla wielu bydgoszczan jest z jakichś powodów ważna. W związku z tym zadajemy pytania: czy muszla koncertowa powinna zostać i być odremontowana? Czy jednak należałoby ją zburzyć i postawić w jej miejscu nowy amfiteatr? Czy może w ogóle powinna zniknąć, bo nikomu już nie jest potrzebna? Bydgoszczanie maja prawo się w tym temacie wypowiedzieć.

Prze najbliższe tygodnie będziemy szukali odpowiedzi na te pytania. Pod adresem [email protected] czekamy też na Wasze zdjęcia z muszli koncertowej, opinie na temat tego, co dalej oraz wspomnienia związane z tym miejscem.

Czytaj również: Czy o muszlę koncertową w parku Witosa w Bydgoszczy warto zawalczyć? [NASZA AKCJA]

O takie wspomnienia poprosiliśmy też bydgoskich artystów, twórców, ludzi związanych z kulturą. Dziś o swoich skojarzeniach z muszlą koncertową opowiada Magda Powalisz, wokalistka i gitarzystka bydgoskiego zespołu George Dorn Screams. - Pierwsze moje skojarzenie z muszlą koncertową to oczywiście Muszlafest - bydgoski festiwal z ponaddziesięcioletnią historią, który na początku odwiedzałam jako widz, jeszcze w glanach i flanelowej koszuli, by później kilkakrotnie móc stanąć po drugiej stronie, na scenie, i to nie tylko z zespołem George Dorn Screams - mówi Magda. - W pamięć najbardziej zapadły mi bowiem gościnne występy na koncercie 3moonboys oraz Dubska, w megakumpelskiej atmosferze, domowej wręcz, pełnej akceptacji, emanującej także od strony publiczności.

- Takie koncerty jak tamte nie mogłyby się odbyć w żadnym innym miejscu. Pamiętam również jak dziś wakacje 2012 roku, a to za sprawą Artura Maćkowiaka i Kuby Ziołka, którzy w ramach Fundacji Nowa Sztuka Wet Music zorganizowali cykl letnich imprez w muszli - „Duchamperie” - i przez całe lato raczyli bydgoszczan - dużych i małych - koncertami, seansami filmowymi, warsztatami, wystawami i ogródkiem letnim - wspomina Magda. - Ogromna szkoda, że cykl nie był kontynuowany. Jeśli decydentom brakuje pomysłów na muszlę, apeluję do nich: poczytajcie o „Duchamperiach” - scenariusz na lato w parku Witosa został już kiedyś napisany. I sprawdził się! - kończy.

Do tematu wrócimy.

Wideo: Pogoda na dzień (10.10.2016) | KUJAWSKO-POMORSKIE

źródło: TVN Meteo Active /x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska