https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Schetynówka" już prawie gotowa - grysem po szybach

(ever)
Radość kierowców z nowej, równej nawierzchni z Brodnicy do Cichego, szybko zmąciły wyskakujące kamienie. Policja odnotowała już 31 zgłoszeń o uszkodzonych szybach i karoseriach.

Firma "Skanska", główny wykonawca remontu nawierzchni drogi, prowadzącej z Brodnicy do Cichego, niedługo zejdzie z budowy. Do wykonania zostały tylko końcowe prace porządkowe. Z wielką pompą zostanie oddany kolejny odcinek drogi, wykonanej w ramach rządowego programu budowy dróg lokalnych. Kierowcy przeklinają nowa "schetynówkę" ze względu na rozsypany na szosie grys. W ciągu trzech dni było już ponad 30 uszkodzeń aut. Kierowcy są wściekli.

- W projekcie przewidzieliśmy taką technologię uszczelnienia wierzchniej warstwy drogi, ze względu na koszty. Rozsypany grys na powierzchni wymaga od kierowców wolnego tempa jazdy. Niestety, nie wszyscy się do ograniczeń prędkości stosują i wówczas małe kamyki mogą uszkodzić szyby lub lakier auta - informuje Czesław Glowacki, z brodnickiego starostwa. - Jeżdżący tą trasą zgłosili już dziesięć wniosków o odszkodowanie. Z chwilą przekazania budowy wykonawcy, odpowiedzialność za szkody spada na firmę realizująca inwestycję.

Przedstawiciele starostwa wyraźnie podkreślają, że szkody powstają w wyniku zbyt szybkiej jazdy. Wielu kierowców uważa jednak, że jazda, nawet z niewielką prędkością, powoduje poważne uszkodzenia lakieru, przez ostre krawędzie kamieni.

- Przed ostatecznym oddaniem drogi, wykonawca powinien usunąć nadmiar grysu z jezdni. To zdecydowanie powinno poprawić sytuację - dodaje Czesław Głowacki. - szkody należy zgłaszać w starostwie.

Przed remontem można było wpaść w dziurę w jezdni, a jazda wyglądała jak na torze przeszkód. Nowy dywanik asfaltowy i uregulowane pobocza zachwycały jadących tą trasą. Przez chwilę. Niestety, wysypany grys na szosę spowodował katastrofę. Niektórzy twierdzą nawet, że taką drogą nie da się bezpiecznie jechać.
Brodnicka policja odnotowała już 31 zgłoszeń o uszkodzeniu szyb lub karoserii aut.

- Próbowaliśmy kilkakrotnie wspólnie z posterunkiem w Zbicznie kontroli radarowej ale nic z tego nie wyszło. Kierowcy się ostrzegają, jadą wolno a później przyśpieszają i kamienie walą w szyby - mówi mł. asp. Gabriel Żurawski, z brodnickiej drogówki. - Kierowcy naciskając pedał gazu wyrządzają szkody sobie i innym użytkownikom drogi.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska