Spis treści
Serce, wykonane ze srebra, zawiera w środku ziemię z miejsca pochówku ciała Danuty Siedzikówny. Aktu jego poświęcenia dokona metropolita białostocki abp Józef Guzdek. Uroczystość rozpocznie się o godz. 17.00 w białostocki kościele Zwiastowania NMP przy ul. A. Chętnika 80. Inicjatorami są działacz społeczny Andrzej Dąbrowski i ks. proboszcz Adam Snarski.
- Młodzi ludzie chcą dzisiaj uczyć się od Inki miłości do ojczyzny i wiary w Boga. Pokochali ją i pokochała ją cała Polska. Dlatego oddają jej należny hołd w postaci tego srebrnego serduszka - mówi Andrzej Dąbrowski.
"Inka" - wzór do naśladowania
„Serce dla Inki” ufundowane zostało ze składek darczyńców: zbierano srebro, złoto i pieniądze. Po wykonaniu serca został nadmiar srebra. Organizatorzy przekazali je do kościoła w Narewce, gdzie urodziła się bohaterska sanitariuszka, aby tam także powstało kolejne pamiątkowe serduszko.
- "Inka" to wzór do naśladowania dla młodzieży. Bohatersko walczyła o wolną ojczyznę. Nie dała się zmusić do wydania kolegów z brygady. Nie zgodziła się pójść na współpracę z komunistami - przekonuje Andrzej Dąbrowski.
W kraju poświęcono już około 30 “Serc dla Inki”. Pomysłodawcą ogólnopolskiej akcji jest historyk ks. prof. Jerzy Wąsowicz, członek Rady Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Zajmuje się badaniem dziejów antykomunistycznej konspiracji po 45 roku, młodzieżowej, opozycji i NSZZ Solidarność w PRL, historia Kościoła w tym okresie, martyrologią duchowieństwa w czasie Il wojny Światowej.
Czytaj też: Białostoczanie oddadzą hołd żołnierzom podziemia niepodległościowego. Zobacz plan wydarzeń
Kim była Danuta Siedzikówna "Inka"?
Danuta Siedzikówna urodziła się 3 września 1928 r. we wsi Guszczewino koło Narewki na Podlasiu. Pochodziła z patriotycznej i religijnej rodziny. Ukończyła gimnazjum w Narewce. Kiedy wybuchła Il wojna światowa miała zaledwie 11 lat.
Ojciec Inki, żołnierz armii gen. Andersa, zmarł na szlaku bojowym i został pochowany w Teheranie. Mama „Inki" za pomoc AK została skazana na śmierć i rozstrzelana przez Niemców w lesie w okolicach Białegostoku.
Po śmierci rodziców, Danusią zaopiekowała się babcia. “Inka” wraz ze swoją siostrą wstąpiła do AK, gdzie pełniła rolę sanitariuszki. W czerwcu 1945 r. została aresztowana przez NKWD-UB za współpracę z antykomunistycznym podziemiem. Z konwoju uwolnił ją patrol mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszko. Jako sanitariuszka i łączniczka brała udział w akcjach przeciwko NKWD i UB.
20 lipca 1946 r. ponownie została aresztowana i osadzona w gdańskim więzieniu. Po śledztwie i nieudanych próbach skłonienia jej do współpracy, sąd wojskowy skazał Danutę Siedzikównę na karę śmierci. Przed egzekucją Danusia wysłała gryps: „Przekażcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba".
28 sierpnia 1946 r. strzałem w głowę dowódca plutonu egzekucyinego zamordował niespełna 18-letnią „Inkę". Dziewczyna przed śmiercią miała wykrzyknąć: „Niech żyje Polska!".
Zobacz także:
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?