- Już wcześniej miałem możliwość pracy z Marią podczas Lawendowego Pleneru, organizowanego przez Dom Artysty i Lovendę Kujawską. Poznaliśmy się, dzięki mojemu synowi Tobiaszowi, który trenuje taniec towarzyski w tym samym studiu, co Maria tańcząca jazz i uprawiająca gimnastykę artystyczną. Sam pomysł sesji w Solankach powstał podczas wernisażu wystawy poplenerowej, który odbył się w Międzypokoleniowym Centrum Kultury w Złotnikach Kujawskich - mówi Sławomir Pietrzykowski, autor zdjęć.
Fotograf uchwycił na zdjęciach ulotne, wakacyjne chwile i taniec.
- Są wakacje, a nieuchronnie zbliża się początek roku szkolnego. Dla modelki oznacza to powrót do codziennej, szkolnej rutyny i ćwiczeń. Chcieliśmy wspólnie stworzyć w wakacje chociaż kilka kadrów, zanim dopadnie nas szara codzienność. Miejsce nie jest przypadkowe, ponieważ Park Solankowy jest wizytówką naszego miasta. Można znaleźć w nim miejsca szczególne pod względem architektury, jak i te, które zachwycają pięknem natury.
Uwagę odbiorców zdjęć przykuwa ich eteryczna bohaterka. Fotomodelka Maria Galant jest rodowitą inowrocławianką, na co dzień trenuje w studiu tańca Adama Borzęckiego.
- Tym bardziej chciałem, by stało się to pretekstem do pokazania piękna Inowrocławia, nadaniu fotografowanym miejscom dynamiki. Niektóre ze zdjęć mają malarski charakter, by podkreślić walory artystyczne tańca. Jest to bezpośrednie nawiązanie do malarstwa Edgara Degasa. Jedną z najważniejszych rzeczy, jakie cenię w fotografii, jest po prostu poznawanie wspaniałych ludzi. Czasami mają niezwykłe umiejętności, urodę czy osobowość, jak Maria. Na pewno fotografia jest ciekawym pretekstem do spędzania czasu i nawiązywania niezwykłych znajomości. Samo robienie zdjęć to już tylko kropka nad "i” - wyznaje Sławomir Pietrzykowski.
