- Przed Wielkanocą zaliczyłem debiut fryzjerski - mówi pan Marek z Bydgoszczy. - Ostrzygłem ojca. Efekt był całkiem udany, a ponieważ włosy także i mnie mocno odrosły, więc poprosiłem mamę, by je skróciła. Niestety, podczas strzyżenia kichnęła i w efekcie... musiałem się ogolić na zero.
Problem mają też panie. Dyskomfort czują bydgoszczanki, które mają do zdjęcia hybrydy, i te z odrostami na głowie.
- Jestem farbowaną blondynką - mówi pani Joanna z Kapuścisk. - Moja wizyta u fryzjera planowana na 4 kwietnia już nie doszła do skutku. Sama boję się kombinować z farbami, bo jak kolor nie chwyci, to chyba cały czas będę musiała chodzić w czapce.
Bydgoskie fryzjerki i kosmetolożki przyznają, że klienci dzwonią po radę.
- Mówią, że nie mogą się doczekać otwarcia salonu - twierdzi Karolina Rychlicka, właścicielka salonu fryzjerskiego. - Farby można kupić przez internet, więc sprawdzam i podpowiadam, co i jak zrobić. Jest też kilka sposobów na przycięcie włosów. Jeśli są długie i chcemy tylko podciąć końcówki, najprościej zaczesać włosy do góry, zrobić sobie na czubku głowy kitkę i wtedy je podciąć. Wyjdą trochę pocieniowane. Można też np. zrobić. przedziałek przez środek głowy. Włosy po jednej i drugiej stronie wyczesać na prosto, pochylić głowę do przodu i odrobinę przyciąć. Też uzyskamy efekt lekko pocieniowanych włosów. U mężczyzn jest trudniej, bo tu stosuje się golarki i odpowiednia nasadka ma znaczenie. Może pójść coś nie tak, więc nie odważę się radzić.
Sporym wyzwaniem jest samodzielne zdjęcie hybryd. - Zdzierania i mocnego piłowania paznokci nie polecam, bo można sobie uszkodzić płytkę paznokcia - mówi Izabela Stelmaszyk, kosmetolog z Centrum Kosmetyki Profesjonalnej IMS Beauty.
Jak to zrobić umiejętnie? - Na każdej hybrydzie jest TOP - mówi nasza ekspertka. - To warstwa nabłyszczająca, zabezpieczająca. Musimy ją lekko zmatowić pilnikiem. Na skórki nakładamy oliwkę lub wazelinę. Potem nasączamy mały płatek acetonem lub zmywaczem z acetonem, przykładamy go na paznokieć i owijamy folią aluminiową. Czekamy 5-7 min., maksymalnie 10 min. Po tym zabiegu zdejmujemy hybrydę. Jej resztki staramy się usunąć za pomocą drewnianego patyczka lub tzw. odsuwacza. Jeśli to nie wystarczy, warto użyć pilnika o jak najmniejszej ziarnistości i w delikatny sposób złuszczyć pozostałości, jeśli takie zostały. Można też wygładzić paznokieć bloczkiem. Na koniec nakładamy odżywkę, która zabezpieczy nam łuskę paznokcia i wcieramy oliwkę z witaminami.
Izabela Stelmaszyk radzi nosić krótkie paznokcie. - Po zdjęciu hybryd mogą być nadwrażliwe, dlatego zmieńmy też nawyki - mówi. - Chwytajmy przedmioty opuszkami palców.
Zamknięcie salonów to też trudny czas dla całej branży fryzjersko-kosmetycznej.
- Zatrudniam 6 osób na etatach i mimo postoju nikogo nie zwolniłam - mówi Karolina Rychlicka. - Ten zespół budowałam latami. Jesteśmy jak rodzina. No i mamy wspaniałe klientki. Niektóre zaoferowały nawet pomoc finansową, twierdząc że "odbiją" to sobie w usługach.
Izabela Stelmaszyk także podkreśla, że firma to ludzie. - W naszej branży o fachowców nie jest łatwo, więc nikogo nie zwolniłam - mówi. - Czas postoju moje stylistki wykorzystują na szkolenia online. W tej branży trzeba być na bieżąco.
Prezentacja młodzieży Wdy Świecie
