Prezesowi nie pozwolono na zabranie głosu podczas poniedziałkowej debaty o metropolii bydgosko-toruńskiej. Uczestniczyła w niej Elżbieta Bieńkowska, minister rozwoju regionalnego. Derenda rozesłał więc do mediów list, w którym tłumaczy, dlaczego dwustołeczne województwo wzbudza w bydgoszczanach nieufność. Powołuje się na dane, które pokazują, jak Bydgoszcz traci na toruńskiej ekspansji.
Przeczytaj także: Projekt BiT City wchodzi w decydującą fazę realizacji! PLK zaczynają odnowę linii
Jako przykład podaje budżet województwa na działalność jednostek samorządu. Dla Bydgoszczy przypada 89,9 mln zł, dla Torunia - 100,8 mln zł. Z projektów unijnych w regionie (według mapy dotacji) Bydgoszcz (nie uwzględniając BiT City i spalarni) otrzyma 817 mln zł. To w przeliczeniu na mieszkańca 2 295 zł. Toruń zaś 1 266 mln zł (6 169 zł na osobę). Nawet z BiT City i spalarnią kwoty te dalej preferują Toruń i wynoszą odpowiednio: 1 370 mln zł i 1 473 mln zł.
Dalej Derenda wylicza, jak większość decyzji samorządowych preferuje Toruń: autostrada A 1 odsunięta od Bydgoszczy, brak tras szybkiego ruchu do Bydgoszczy, np. S-5, "a Urząd Marszałkowski, gorliwie broniący np. orkiestry wojskowej w swoim mieście, tutaj nie wykazuje podobnego refleksu. To samo dotyczy tras kolei dużych prędkości, które w planowaniu omijają Bydgoszcz, koncentrując się na tworzeniu głównego węzła w Toruniu. To samo dotyczy portu lotniczego w Bydgoszczy, który mógłby być oknem na świat, ale nie jest, bo jego rozwój jest celowo blokowany."
Przeczytaj także: Bydgoszcz nie będzie stolicą metropolii. Dlaczego?
Postuluje więc: "W sytuacji, gdy istniejący podział władzy administracyjnej nie służy rozwojowi województwa, a wręcz je degraduje, rozwiązaniem mogłoby być utworzenie metropolii ze stolicą w Bydgoszczy, wspierającą powstały w ciągu wielu lat naturalny potencjał gospodarczy.
Również w internecie ścierają się opinie i pomysły. Od zlikwidowania województwa kujawsko-pomorskiego do trzeźwego pytania, co da metropolia poza tym, że powstanie? - Zlikwidujmy ten dziwaczny twór, jakim jest województwo kujawsko-pomorskie - postuluje POL. -Dwie stolice... też mi coś... Toruń jest drugą stolicą tylko dlatego, że w Warszawce umie dobrze lizać rowy... Mam dosyć Torunia. Wolę swoje sprawy załatwić w Gdańsku. Ale nie chcę mieć nic wspólnego z Toruniem.
- To dlaczego nie rezygnujecie z województwa KUJ POM???? - pyta trrr. I zarzuca: - Wam rządzenie w głowie, a nie odejście??? Przypominam, że województwo kuj- pom. powstało tylko dlatego że nie będziecie mieli władzy absolutnej i tyle!!! Teraz chcecie wszystkich wydymać??? Toruń - do Gdańska, Bydgoszcz - Wielkopolska, Włocławek (Łódź lub Mazowieckie). I po sprawie!!!!
polskaaa dodaje: W Toruniu jest mała napinka, bo cała Polska wie, że będzie Metropolia Bydgosko-Toruńska i z siedzibą w Toruniu. Bo tak już postanowili. A wy w Bydzi tylko skaczecie, napinacie się, a my się śmiejemy!
Przeczytaj także: Protest przeciwko metropolii. "Widzimy Toruń jako miasto podległe Bydgoszczy" [zdjęcia]
Manorii ironizuje: Co mamy Wam jeszcze załatwić w Warszawie: przeniesienie autostrady A4, aby leciała przez Bydgoszcz, Morze Bałtyckie też przeniesiemy do Was, Zakopane też wam załatwimy, aby przenieść do Myślęcinka. Messi też zagra w Zawiszy, załatwimy. Panowie! Więcej luzu, bo za chwilę chwycicie karabiny i na Toruń.
Kłótnię podsumowuje Ringo: Można by rzec "Miałeś chamie złoty róg......." i tak to się chyba zakończy ta batalia o metropolię w sytuacji zachowań mieszkańców i lokalnych polityków, rodem niczym Pawła i Gawła z wielce pouczającej przypowieści, którzy swarami i wojenkami usiłują przekonać do swej siedziby jako stolicy, jak na razie wirtualnej, metropolii. Nie sądzę by, w istniejącej sytuacji lokalnej wojenki, powstała jakakolwiek metropolia obejmująca ten region.
Czytaj e-wydanie »
