13 października odbędzie się pasowanie na ucznia, dopiero wówczas staną się pełnoprawnymi uczniami tej szkoły. Pierwszy dzień w szkole to dla dzieciaków dzień pełen przeżyć - poznały swych wychowawców oraz nowych kolegów i nowe koleżanki. Zmierzono im wzrost i objętość klatki piersiowej by móc uszyć
wygodne mundurki szkolne...
W Szkole Podstawowej nr 7 utworzono trzy pierwsze klasy. Wielu uczniów wczoraj zaczęło nową przygodę z nauką. Pierwszakom towarzyszyły różne nastroje - jedni nie potrafili pohamować swego zadowolenia i ciekawości, inni ze łzami w oczach puszczali ręce swoich rodziców i odchodzili wraz z wychowawcami do klas.
Jakie pierwsze wrażenia?
- Bardzo się cieszę, że w końcu chodzę do szkoły - mówi Julia Skibicka, uczennica klasy I a. - W nocy nie mogłam z tego powodu spać. Cieszę się, że już niedługo założę mundurek szkolny. Pani wychowawczyni jest bardzo miła, więc nie denerwuję się szkołą.
Również Aleksandra Jasińska, uczennica klasy I c nie smuciła się z powodu rozpoczęcia swej edukacji.
- Chciałam przyjść do szkoły. W swej klasie mam wielu kolegów i wiele koleżanek z przedszkola, więc myślę, że będzie fajnie. Pani jest bardzo miła, cieszę się że trafiłam do tej klasy.
Na pytanie czy chętnie chciała przyjść do szkoły prędko odpowiada tata Oli: nie miała innego wyjścia.
Nie wszystkie dzieciaki tryskały entuzjazmem. Bywają i takie dzieci, że boją się tego, co spotka ich w najbliższym czasie w szkole.
- Podoba mi się szkoła, bo jest tutaj ładnie - mówi Natalia Przybyłowska, uczennica klasy I b. - Wolałabym jednak, aby wakacje jeszcze trwały. Wiele dzieci z mojej klasy poznałam już wcześniej, chodząc do przedszkola.__Trochę się boję nowych obowiązków.
Pozostaje tylko trzymać kciuki za maluchów, które właśnie zaczęły, jakże trudną edukacyjną drogę.
Dla rodziców - przede wszystkim
babć i dziadków
- zacznie się także droga do szkoły. Ten etap trzeba przejść, dbając o bezpieczeństwo nowych uczniów. Zapewne z najmłodszymi spotkają się policjanci. I nie po to, żeby od razu pogrozić palcem, ale wytłumaczyć podstawowe zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Wczoraj był pierwszy krok, dziś już codzienność.