Skandaliczne zachowanie nauczyciela ze szkoły "NATO" w Bydgoszczy. Co się stało?

Zobacz wideo: Przebudowa zajezdni tramwajowej przy ul. Toruńskiej w Bydgoszczy.

Do zdarzenia doszło we wtorek (13 grudnia) podczas lekcji z klasą 5 A. - Z relacji dzieci wynika, że nauczyciel już w chwili, gdy wszedł do klasy oznajmił, że nikt nie ma się odzywać, bo nie ma dziś humoru - mówi jeden z rodziców, który ma dziecko w tej klasie. - Gdy jeden z uczniów zadał mu pytanie, nauczyciel uderzył o swoje biurko. Kawa z kubka się wylała i to go rozsierdziło. Chwilę potem rzucił ze znaczną siłą kubkiem w stronę 10-letniego ucznia. Siła uderzenia była tak duża, że kubek rozbił się o ławkę (lub ścianę), szkło rozprysło się po klasie, a odłamki uderzyły kilkoro z dzieci, jednego z nich lekko raniąc.

Rodzice takim zachowaniem są zbulwersowani. - To niedopuszczalne, aby nauczyciel tak się zachowywał - mówi jeden z rodziców. - To zresztą nie po raz pierwszy, gdy ten pan zachowuje się tak agresywnie. Mówienie do dzieci „zamknij się” jest częstą praktyką. Poza tym kilka dni wcześniej będąc zdenerwowanym uderzył pięścią w szafkę jednego z uczniów i ją uszkodził. Dzieci są przestraszone, boją się tego nauczyciela, dlatego w środę (14 grudnia) nie posłałem dziecka do szkoły.

Bezpośrednio po zdarzeniu 5 dzieci, zdobyło się na odwagę i poszło powiadomić dyrekcję szkoły o tym, co się stało. - Gdy syn mi to powiedział, natychmiast skontaktowałem się ze szkołą. Pani Anna Śmigielska, zastępca dyrektora szkoły, do której zgłosiły się dzieci, stwierdziła, że o wcześniejszym incydencie (zniszczonej szafce) nie wiedziała, a zdarzenie, które miało miejsce 13 grudnia zostanie wyjaśnione - mówi nam rodzic.

Rodzice dzieci są bardzo zaniepokojeni agresywnym zachowaniem nauczyciela. Ich zdaniem rzucenie kubkiem w stronę dziecka ze znaczną siłą stworzyło niebezpieczną sytuację i naraziło kilkoro uczniów na zagrożenie utraty zdrowia.

- Istnieje uzasadniona obawa, że sytuacja może się powtórzyć i któreś z dzieci zostanie ranne, dlatego złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury o wszczęcie postępowania wyjaśniającego, czy zostało popełnione przestępstwo lub wykroczenie - mówi nam rodzic.

Takie zawiadomienie wpłynęło do Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe w środę (14 grudnia). - Sprawą się zajmiemy. Potwierdzam, że zawiadomienie otrzymaliśmy. Przekażemy je do Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ, bo to jej rejon działania - mówi prokurator Włodzimierz Marszałkowski, szef Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe.

Skontaktowaliśmy się ze szkołą i zapytaliśmy, jakie działania zostały podjęte w tej sprawie? Odpowiedź przysłała nam Imisława Bugeja, dyrektor International School of Bydgoszcz.

- O sprawie dowiedziałam się 13 grudnia po południu - napisała nam 14 grudnia w odpowiedzi dyrektor Imisława Bugeja. - Dzisiaj ją wyjaśniamy i zbieramy więcej informacji od uczniów. Nauczyciel jest zawieszony. Poinformował mnie, że chce spotkać się rodzicami i sytuację wyjaśnić im osobiście. Takie spotkanie zaproponowałam rodzicom jutro (czwartek).

International School of Bydgoszcz (Międzynarodowa Szkoła w Bydgoszczy), zwana popularnie szkołą NATO, kształci, m.in., dzieci oficerów NATO, pełniących służbę w jednostkach Paktu na terenie Rzeczpospolitej Polskiej.