Decyzja podjęta na sobotnim posiedzeniu rady była kompletnym zaskoczeniem. Już wcześniej jej szef, poseł Łukasz Zbonikowski nie krył, że zamierza rekomendować na to stanowisko nie polityka, lecz fachowca. Byłego dyrektora wydziału polityki społecznej Urzędu Wojewódzkiego Jacka Habanta.
Tak też zrobił, ale w drugiej turze tajnego głosowania Habant przegrał z Przeworkiem, pełniącym obowiązki skarbnika bydgoskiego okręgu PiS. Na posiedzenie nie dotarł członek rady, europoseł Ryszard Czarnecki, który wolał w tym czasie wystąpić w telewizji.
- Jacek Habant był dobrym kandydatem - nie kryje poseł Zbonikowski. Ale przekonuje, że Przeworka też jego partia nie będzie się wstydzić. Wcześniej pracował w banku "Zachodnim", potem Towarzystwie Funduszy Inwestycyjnych "Opera" S.A, a teraz jest audytorem na jednej z uczelni.
- Przed planowaną na ten poniedziałek sesją sejmiku spotkamy się z koalicyjnymi klubami i przedstawimy tę kandydaturę - mówi Zbonikowski. - Już w sobotę poinformowałem o naszej decyzji marszałka Piotra Całbeckiego.
Nieoficjalnie wiemy, że kandydatura nie wzbudziła entuzjazmu marszałka i innych liderów PO. Z Piotrem Całbeckim nie udało nam się wczoraj skontaktować.
- Rozmawiałem już z marszałkiem. Ponieważ pan Przeworek jest dla niego nieznaną osobą, na razie nie będzie składał wniosku o powołanie go na swego zastępcę. A w każdym razie na pewno nie na jutrzejszej sesji - powiedział nam wczoraj przewodniczący sejmikowego klubu PO Leszek Kawski.
