Emocje związane z pierwszym meczem reprezentacji Polski na mundialu w Katarze rosną. Na miejscu da się wyczuć coraz większe napięcie. Wszyscy żyją już spotkaniem i spekulują: Kto zagra w środku pola za Piotrem Zielińskim? Grzegorz Krychowiak i Krystian Bielik, czy może znajdzie się tam miejsce dla Szymona Żurkowskiego? Kto obok Zielińskiego? Drugi napastnik w postaci Karola Świderskiego, a może Sebastian Szymański, jako drugi ofensywny pomocnik? No i wreszcie - w jakim ustawieniu zagramy? Trener Czesław Michniewicz postanowił nie rozwiewać wątpliwości.
- Jesteśmy już przekonani co do ustawienia i składu. Drużyna dowie się dziś wieczorem kto gra, a kto może wejść z ławki. Sami obserwujecie tę kadrę i widzicie, co się dzieje. Wiece kto gra, kto zakończył już sezon, a kto ma problemy w klubie. Nasz skład będzie wypadkową obecnej sytuacji poszczególnych piłkarzy i tego, co chcemy grać – zwrócił się do mediów selekcjoner.
Michniewicz znany jest z prowadzenia medialnych gierek, który mają na celu zmylenie przeciwnika. Dlatego nie można brać za pewnik, że zawodnicy, którzy ostatnio pojawiali się na konferencjach prasowych we wtorek na 974 Stadium w Doha wyjdą w podstawowym składzie. Niemniej obecni w poniedziałek Wojciech Szczęsny i Grzegorz Krychowiak raczej o swoje pozycje obawiać się nie muszą.
- Czuję się bardzo dobrze. Jestem przygotowany do turnieju, bo choć moja liga wcześniej skończyła granie, to trenowałem gościnnie z Legią Warszawa, za co jestem bardzo wdzięczny. Byłem też pod stałym nadzorem sztabu reprezentacji – powiedział pomocnik saudyjskiego Al-Shabab.
- Pamiętam, że przed historycznym meczem z Niemcami także nasza dwójka była na przedmeczowej konferencji. Wtedy było trochę wygłupów, ale dziś nie mamy już po 20 lat. Mam nadzieję, że to dobry omen przed starciem z Meksykiem i tak jak wtedy wygramy – dodał Szczęsny.
Co ważne, trener ma do dyspozycji wszystkich zawodników, w tym narzekającego ostatnio na lekki uraz Michała Skórasia. Przygotowania po przylocie do Doha przebiegały bez większych przeszkód, choć nie były zbyt długie ze względu na napięty terminarz.
– Żartowaliśmy sobie, że może to i dobrze, bo nie zdążyliśmy niczego popsuć. Jesteśmy przygotowani, przeanalizowaliśmy przeciwnika, ale teorię trzeba przenieść na boisko i rozegrać dobre spotkanie. Uważam, że to rywal porównywalny do nas. Jesteśmy w stanie wygrać, ale możemy też przegrać – uważa bramkarz Juventusu.
Meksyk to zespół, który nigdy nie zaszedł na mundialu dalej, niż do ćwierćfinału. Ostatni raz zagrał tam jednak w roku 1986, a potem za każdym razem zatrzymywał się na 1/8 finału (8 razy z rzędu!). Żurnaliści i zwykli kibice z Meksyku, których jest w Katarze najwięcej, z ostrożnością wypowiadają się o meczu z Biało-Czerwonymi.
– Myślę, że wyjdziemy z grupy, ale mogę zmienić zdanie po naszym bezpośrednim starciu. Uważam, że mecz z Polską będzie kluczowy zarówno dla nas, jak i dla was. Wygrany będzie miał prostą drogę do zajęcia przynajmniej drugiego miejsca w grupie C – powiedział nam Ramón Valencia z meksykańskiej telewizji RDTV.
Polska do Kataru poleciała m.in. bez kontuzjowanych Jakuba Modera czy Jacka Góralskiego, ale nasze problemy bledną przy tych, z jakimi muszą zmagać się podopieczni Gerardo Martino. Były szkoleniowiec m.in. FC Barcelony nie ma żadnego napastnika, który w tym sezonie strzeliłby więcej, niż dwa gole. Błyszczący w MLS Carlos Vela i Javier Chicharito Hernandez de facto sami wypisali się z reprezentacji i to już jakiś czas temu. Inny znany w Europie snajper Raúl Jiménez z powodu ciężkiej kontuzji ostatni raz w tym sezonie grał w sierpniu.
- Nie sądzę, by Jiménez był w stanie grać przez 90 minut na tak wymagającym turnieju. Sądzę, że będzie pomagał z ławki, a od początku wyjdzie Rogelio Funes Mori z Monterrey – dodał nasz meksykański rozmówca.
Problemy Meksykanów nie zajmują głowy sztabowi reprezentacji Polski, który skupia się na swojej pracy i możliwie najlepszym przygotowaniu. Została kosmetyka, bo trener Michniewicz już wie, na kogo postawi.
- Czuję odpowiedzialność przed narodem, ale nie jest tak, że nie śpię po nocach. Cieszę się każdą minutą bycia tutaj, wierzę w swój zespół, wierzę w swój sztab i naszą pracę. Chcemy zapisać piękną historię naszego futbolu, począwszy od starcia z Meksykiem – podsumował selekcjoner.
Mecz Polska - Meksyk rozpocznie się o godz. 17 czasu polskiego. Transmisja na antenie TVP 1 oraz TVP Sport.
Z Kataru - Piotr Janas
