W mijającym tygodniu policjanci zatrzymali trzech mężczyzn, którzy mieli przy sobie narkotyki.
Pierwszy wpadł w Brodnicy, podczas spaceru po parku Chopina. - Funkcjonariusze zaobserwowali młodego chłopaka, który na ich widok zaczął się dziwnie zachowywać - mówi Agnieszka Łukaszewska, rzecznik brodnickiej policji. Przy osiemnastolatku znaleźli paczkę papierosów, w której schowany był woreczek strunowy z marihuaną o wadze 0,40g.
Kolejni amatorzy narkotyków wpadli w Bachotku. Siedzieli w aucie zaparkowanym na poboczu drogi. - Podczas legitymowania, mężczyźni nie potrafili racjonalnie odpowiedzieć na pytania, co tu robią - mówi policjantka. W aucie znaleziono paczkę po papierosach, w której zwinięty był woreczek strunowy z białym proszkiem (amfetamina - 0,67g). W saszetce przypiętej na pasie jednego z nich znaleźli kolejne woreczki, tym razem z suszem roślinnym (2,93 g marihuany). 22-latek i jego o dwa lata młodszy kolega trafili do celi.
Średnio dwa-trzy razy w miesiącu - od początku roku policjanci zatrzymują osoby, które mają przy sobie narkotyki. W większości przypadków to małe ilości, a zatrzymani mają od 18 do 30 lat. Choć zdarzają się odstępstwa.
Czytaj też: Ponad 4 tony kokainy wartej 260 mln dolarów schowali w skrzynkach na banany [wideo]
W maju dzielnicowi zatrzymali 14-letniego mieszkańca wsi Brzozie, który miał 0,84g suszu marihuany i 1,76g amfetaminy. Narkotyki trzymał w domu. Zajął się nim sąd dla nieletnich.
W lutym doszło do nietypowego zdarzenia. Funkcjonariusze zatrzymali w areszcie 21-letniego mężczyznę, który przyszedł na pocztę odebrać przesyłkę. - Mężczyzna tłumaczył się, że odebrał z poczty zamówione dopalacze. Okazało się, że było to 16,24g suszu marihuany - mówi policjantka.
Z kolei na początku lipca w jednym z domów jednorodzinnych na terenie Brodnicy funkcjonariusze znaleźli na strychu plantację marihuany. W jednym z pomieszczeń było 21 krzaków konopi (niektóre miały po 1,5 metra wysokości). Policjanci zabezpieczyli ponad 72g gotowego do dystrybucji suszu. Zatrzymali małżeństwo.
Przeczytaj: Na przesłuchanie przyszedł z amfetaminą w kieszeni
Od początku tego roku policja odnotowała 25 zdarzeń, podczas których znaleziono środki odurzające. Zatrzymano 31 osób, w tym 6 nieletnich. Zwykle mieli przy sobie marihuanę, a w 8 przypadkach amfetaminę. Czy jest problem z narkomanią w naszym powiecie? - Z roku na rok wzrasta liczba zatrzymań osób, które mają coś wspólnego z narkotykami, jednak staramy się zapobiegać temu m.in. poprzez spotkania w szkołach i ostrzeganie przed konsekwencjami, które zaważą niejednokrotnie na ich przyszłości - mówi policjantka.
Posiadanie środków odurzających grozi karą do 3 lat pozbawienia wolności.