https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Skrzat zostaje

Tekst i fot. Marietta Chojnacka
Mieszkańcy dbają o plac zabaw przy  Krasickiego. Dzieciaki najbardziej cieszą się z  karuzeli. Na zdjęciu Wojtek Bettin i Tomek  Orłowski.
Mieszkańcy dbają o plac zabaw przy Krasickiego. Dzieciaki najbardziej cieszą się z karuzeli. Na zdjęciu Wojtek Bettin i Tomek Orłowski.
Zamach na plac zabaw "Skrzat" nie powiódł się. Mieszkańcy domów na miniosiedlu na tyłach Szkoły Podstawowej nr 1 nie chcą jego likwidacji.

     Dorośli dzieciom
     
Dwie rodziny sąsiadujące z placem zabaw przy ul. Krasickiego wystosowały do Urzędu Miejskiego w Sępólnie pismo z prośbą o likwidację. Rzekomo miały się tam dziać straszne sceny. Dorośli oskarżali dzieci o nieludzkie hałasy, a maluchy płakały, że ktoś im smaruje huśtawki mazią nie do usunięcia.
     Aby sprawę wyjaśnić, zwołano zebranie mieszkańców domów przy ul. Krasickiego. - Zainteresowanie było wielkie, bo na dwustu mieszkańców było ponad sto osób - _twierdzi przewodniczący samorządu osiedla nr 1 Kazimierz Drogowski. - Wyszło na jaw, że placu nie lubią tylko mieszkańcy dwóch sąsiadujących z placem domów. Większość broniła "Skrzata" i na pewno plac zostanie.
     **Karuzela i płot
      Samorząd osiedlowy ma pod opieką trzy place zabaw, a w ostatnich dwóch latach sporo zainwestował w "Skrzata" przy ul. Krasickiego.
- Został odnowiony i ogrodzony - wylicza Drogowski. - Przenieśliśmy tu też karuzelę z likwidowanego placu przy pl. Przyjaźni.
     Aby zapobiec takim atakom w przyszłości, Drogowski zamierza wystąpić do UM o zmiany statusu placów zabaw w planie zagospodarowania przestrzennego.
- Chcemy, żeby były to miejsca przeznaczone na cele publiczne, dlatego niech to Rada Miejska zatwierdzi uchwałą -_ dodaje Drogowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska