- Skupię się na wdrażaniu nowych technologii - mówi nowy prezes BPP

Bydgoski Park Przemysłowy

Bydgoski Park Przemysłowy

Istnieje od 2005 roku. Obecnie działa w nim około 30 firm, które nie zajmują nawet 50 procent powierzchni. Większość z nich działa na zasadzie dzierżawy terenu, a do największych można zaliczyć m.in. Metalko i ABY Development. Największym udziałowcem Parku jest Urząd Miasta w Bydgoszczy.

- Jakie cele przedstawiła panu Rada Nadzorcza spółki?

- Podstawowy problem na dziś to dokończenie wycinki drzew. Ruszamy też z wielkim projektem skupiającym wszystkie inwestycje związane z budową infrastruktury kanalizacyjnej, energetycznej i drogowej na terenie Parku. Szczególnie ważne będzie połączenie ulicy Glinki z drogą ekspresową S10, co, naszym zdaniem, korzystnie wpłynie również na rozwój miasta. Dzięki nowej drodze uniezależnimy się od Zachemu i pozbędziemy się problemu pobierania przepustek przed wjazdem na teren Parku.

- Ale wszystkie te inwestycje już trwają.

- Owszem, jednak dopiero teraz zostaną skupione w jednym projekcie. A to, mam nadzieję, usprawni ich realizację. Założenie jest, by do grudnia 2010 roku wszystko było gotowe. Łącznie ze wspomnianą drogą.

- A co z podstrefą ekonomiczną na terenie Parku?

- Tą kwestią zajęły się poprzednie władze spółki. Nowym zostało już tylko przypilnowanie związanych z nią spraw formalnych. W tym przypadku wszystko powinno się wyjaśnić na początku roku.

- Ważną kwestią dla Parku są również nowi inwestorzy.

- Niedawno do Parku weszła firma AVP. Kolejnymi mają być dwa wielkie przedsiębiorstwa z Bydgoszczy - Ortis i Makrum. Z tego co wiem, bardziej zaawansowane są rozmowy z tą pierwszą firmą. Negocjacjami z inwestorami zajmuje się jednak pani Edyta Wiwatowska, dyrektor zespołu obsługi inwestora bydgoskiego Urzędu Miasta. Ja, jak już wspomniałem, mam na początku pracy w Parku troszkę inne zadania. Oczywiście czuwam nad wszystkim i w razie problemów sam też opiekuję się przedsiębiorcami zainteresowanymi wejściem do Parku.

- To cele krótkoterminowe. A co w dalszej perspektywie?

- W ostatnim czasie działałem w branży IT i na pewno skupię się na wdrażaniu nowych technologii. Postaram się też wykorzystać patenty, które aportem do spółki wniósł Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy. Oprócz tego działać też będę w zakresie poprawy wizerunku spółki, marketingu i handlu.

- Wie pan zapewne o kontrowersjach dotyczących poprzedniej dyrekcji Parku. Byli pracownicy zarzucili jej na łamach "Pomorskiej" nepotyzm. Czy wiadomo już, co w tej sprawie będzie pan robić?

- Na razie żadnych decyzji personalnych nie planuję. Najpierw porozmawiam z pracownikami.