https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Słabe zbiory mogą zachęcić do uprawy ciągle mało popularnych roślin energetycznych

Łukasz Ernestowicz [email protected] tel. 56 45 11 925
Trawę słoniową można zbierać zwykłą kosiarką podłączoną do ciągnika. Właśnie trwają zbiory na plantacji należącej do OPEC-BIO
Trawę słoniową można zbierać zwykłą kosiarką podłączoną do ciągnika. Właśnie trwają zbiory na plantacji należącej do OPEC-BIO OPEC-BIO
- Gospodarze! Siejcie trawę słoniową! - zachęcają pracownicy spółki OPEC-BIO. Przekonali... jednego rolnika. Na razie.

Zainteresowanie uprawą rośliny energetycznej może jednak wzrosnąć. Po srogich mrozach i stratach w zasiewach zbóż ozimych, uprawa trawy słoniowej może być dobrą alternatywą dla wielu gospodarzy z naszego regionu.

Zima, pasożyty i choroby miskantusowi nie grożą
Tym bardziej, że jak przekonują specjaliści, ryzyko strat jest niewielkie. Plony trawy słoniowej nie zależą tak bardzo od pogody, jak zbiory roślin, które tradycyjnie uprawia się w Polsce. - Nasza plantacja przetrwała bardzo dobrze zimę. Właśnie jesteśmy w trakcie zbiorów - mówi Michał Kiliński, specjalista ds. roślin energetycznych w OPEC-BIO. - Roślina jest odporna na wahania temperatury. Nie grożą jej także pasożyty i choroby, które jej nie atakują. Do założenia uprawy niepotrzebne są również urodzajne gleby.

Grudziądzka spółka miejska, która produkuje opał z roślin energetycznych, sama założyła plantację miskantusa, czyli trawy słoniowej. Jej plony jednak nie zapełnią magazynów przedsiębiorstwa, dlatego firma zachęca rolników do uprawiania nietypowej rośliny.

Można obsiać kilka hektarów lub... ponad sto
- Gospodarzy trudno przekonać do nowości. Obawiają się, że nikt od nich nie kupi rośliny energetycznej - mówi Michał Kilińskii od razu rozwiewa wątpliwości: - Nam bardzo zależy na skupowaniu miskantusa. Za słomę uzyskaną z jednego hektara płacimy w naszym skupie około 3 tys. złotych.

Uprawa może być opłacalna już przy obsianiu kilku hektarów. Jednak na pierwsze plony trzeba cierpliwie poczekać dwa lata. Trawę można zbierać zwykłą kosiarką podłączoną do ciągnika.

W całym województwie jest około 10 mniejszych lub większych plantacji miskantusa. W okolicach Grudziądza na uprawę rośliny energetycznej do tej pory zdecydował się tylko jeden rolnik. Obsiał za to ponad 100 hektarów.

- Jest zadowolony z plantacji. Zainwestował sporo - dodaje specjalista OPEC-BIO. - Mamy nadzieję, że jego śladem pójdą kolejni gospodarze.

Szczegółowe informacje o uprawie miskantusa można uzyskać pod nr tel. 515-241- 136. Pracownicy OPEC-BIO obiecują wszelką pomoc. Również przy zakładaniu plantacji.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
rolnik
Niech panowie z OPEC BIO napiszą całą prawdę o tej uprawie.

Sadzonki miskantusa kosztują ok 4,5tys na hektar + koszt sadzenia ręcznego jak kiedyś sadziło się kartofle.

Przy cenie jaką proponują ok 3tys za hektar i pierwszym zbiorze w drugim roku koszty założenia plantacji wychodzą na zero w trzecim roku nie licząc oczywiście kosztów zbioru.

Jakby był to taki wielki kokos to napewno było by wielu chętnych.

Pozatym do miskantusa nie ma już dopłat z ARMiR-u jako rośliny energetycznej.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska