Po pierwszym meczu wiadomo, że niebiesko-czarnym w rewanżu wystarcza każdy bramkowy remis, by znaleźć się w czwórce najlepszych drużyn Pucharu Polski.
- Jesteśmy optymistycznie nastawieni i chcemy wywalczyć awans - zapewnia Kamil Drygas, kapitan Zawiszy. - Ostatnie mecze, a szczególnie wysokie zwycięstwo nad Zagłębiem Sosnowiec mocno nas podbudowały - dodaje pomocnik bydgoskiej drużyny.
We Wrocławiu nie będą mogli zagrać kontuzjowany Wasil Panajotow, a także Marko Banović. Pozostali są do dyspozycji trenera Macieja Bartoszka, który zapewnia, że nikogo nie trzeba specjalnie mobilizować na takie mecze.
- Każdy z piłkarzy zdaje sobie sprawę jak niewiele dzieli nas od tego, by dalej kontynuować przygodę z Pucharem Polski - mówi szkoleniowiec. - Traktujemy te rozgrywki bardzo poważnie i chcemy awansować - dodaje opiekun Zawiszy.
Przypomnijmy, że w 1/2 finału już są Legia Warszawa, Lech Poznań i Zagłębie.
Maciej Bartoszek po meczu Zawisza - Zagłębie.