- Sławek to jedyny żywiciel rodziny, ma na utrzymaniu dziecko - podkreśla Agnieszka Musiał, szefowa oddziału Fundacji Feniks Anny Borowiak w Bydgoszczy. - Leczenie, jakie go czeka w najbliższych miesiącach, będzie bardzo skomplikowane i kosztowne. Chcemy dać mu szansę powrotu do zdrowia.
Dramat Sławka rozegrał się 4 lutego. Agresywne psy rasy dosłownie oskalpowały swoją ofiarę, Sławek stracił 85 proc. skóry na głowie. Jest po pierwszych operacjach w szpitalu w Polanicy.- Pacjent przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej - mówi dr Andrzej Mrowiec, zastępca ds. lecznictwa Specjalistycznego Centrum Medycznego w Polanicy-Zdroju. Szpital specjalizuje się w chirurgii plastycznej. - Jest to konieczne, rana na głowie właściwie odkrywa kość. Istnieje zagrożenie sepsą. Pacjenta czeka wiele trudnych zabiegów - informował nas lekarz jeszcze przed pierwszym zabiegiem.
Przeczytaj także: 26-latek pogryziony przez pitbulla jest już w klinice w Polanicy-Zdroju
Do Polanicy Sławek został przetransportowany prosto z Wielospecjalistycznego Szpitala Wojskowego w Bydgoszczy, do którego trafił zaraz po pogryzieniu.
Przypomnijmy, że właściciel agresywnych psów, które rzuciły się na Sławka, przebywa w areszcie. Z ustaleń policji wynika, że nie reagował, gdy jego zwierzęta rozszarpywały bezbronnego człowieka. Usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi mu aż 10 lat więzienia.
Pieniądze na leczenie z dopiskiem "dla Sławka" można wpłacać do 20 marca na konto fundacji 52 8149 0000 0002 6677 2000 0010. Przez cały czas można też wpłacać na konto statutowe: 45 8149 0000 2001 0002 6677 0001.
Czytaj e-wydanie »