Sławy do kopiowania
- Szukam swojej drogi, chociaż w tym wieku powinnam się ustatkować - żartowała podczas wernisażu Krystyna Brodowska, która twórczością zajęła się dopiero na emeryturze.
Nie tylko pisze wiersze, ale także maluje obrazy. Tematem jej prac, wykonywanych farbami plakatowymi, a od niedawna także olejnymi, są kwiaty i pejzaże. Lubi także kopiować znanych malarzy. Na otwartej w piątek w domu kultury wystawie można też podziwiać piękne kartki z kompozycjami z zasuszonych kwiatów i liści.
Borowiacki pejzaż
Prezentowane są również najnowsze obrazy Andrzeja Mieczkowskiego, przedstawiające pejzaże, przede wszystkim Borów Tucholskich, w czterech porach roku.
Artysta zawsze podkreśla, że jest amatorem, nie ukończył żadnej akademii sztuk pięknych. A to, że maluje i fotografuje, to dlatego, że to lubi. Gdy do tego trafi na piękny widok, trudno mu się oprzeć. Przyznał, że w malarstwie napotyka na "opór materii", który utrudnia mu pokazanie pejzażu tak, jakby chciał.