- Maszynista rozpoczął hamowanie, ale był w odległości zaledwie 50 metrów - relacjonuje Sylwester Suchomski, naczelnik wydziału prewencji KPP w Tucholi. - Mężczyzna początkowo był przytomny, karetka odwiozła go do szpitala w Bydgoszczy. Stracił jednak przytomność i mimo reanimacji zmarł.

Wideo