https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śmiertelny wypadek na nieoświetlonej obwodnicy Chojnic

TEKST I FOT. DANIEL FRYMARK
Dziś około godziny 4.40 na obwodnicy Chojnic od strony Krojant zderzyły się dwa auta osobowe, opel vectra i volvo. Zginęła 17-letnia dziewczyna. Dziewięć osób trafiło do szpitala

Chojnice. Śmiertelny wypadek

Warunki na drodze utrudniał padający śnieg. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowca volvo, 18-letni mieszkaniec powiatu bytowskiego, nie ustąpił pierwszeństwa, wjeżdżając na obwodnicę. Doszło do zderzenia z oplem vectrą jadącym od Chojnic w kierunku Krojant.

Kierowcy volvo oraz opla, 28-letni mieszkaniec gminy Chojnice, byli trzeźwi.
Policjanci, którzy przyjechali na miejscu zdarzenia, relacjonują, że kierowca volvo nie zorientował się, że wjeżdża na skrzyżowanie. - Było ciemno i padał śnieg, kierowca przyznał, że nie zauważył skrzyżowania i nadjeżdżającego z boku auta - mówi policjant.

W wyniku zderzenia, pomimo starań lekarzy, śmierć na miejscu poniosła 17-letnia pasażerka volvo. - W każdym z aut jechało pięć osób. Obrażenia, jakich doznali pasażerowie nie zagrażają ich życiu - mówi Renata Konopelska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Chojnicach.

Funkcjonariusze ustalili również, że 18-latek, który prowadził volvo, ma prawo jazdy od trzech miesięcy.

Komentarze 141

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~karol~
zginela piekna zabawna wesola dziwczyna a wy tu o pier***ach gadacie. porzygac sie mozna czytajac niektore posty.:/
G
Gość
W dniu 22.03.2009 o 22:38, PAWEŁ napisał:

CHCĘ Z TOBA POGADAĆ DAJ MI NUMER , a może nie dam Ci swój 602 749 225 . TYLKO TELE. mASZ RACJE. ZADZWOŃ!


SPADAJ
G
Gość
W dniu 21.03.2009 o 21:17, ~Gosia~ napisał:

no faktycznie niektórzy nie wiedzą co piszą ale jest dużo prawdy co do winy Arka


Nie dużo, tylko cała prawda. Popełnił błąd jako kierowca, nie zastosował się do znaków i dopuszczalnej prędkości, no i jest winny tego co się stało!! Koniec i kropka!!
P
PAWEŁ
W dniu 06.03.2009 o 20:57, Gość napisał:

tatuś zawsze będzie bronił synka, jakby nie było...


CHCĘ Z TOBA POGADAĆ DAJ MI NUMER , a może nie dam Ci swój 602 749 225 . TYLKO TELE. mASZ RACJE. ZADZWOŃ!
~Gosia~
no faktycznie niektórzy nie wiedzą co piszą ale jest dużo prawdy co do winy Arka
G
Gość
Zły byłby ojciec,który nie broniłby syna,ale akurat właściciel volvo-to nie tato Arka i śp Madzi-ludzie piszecie nie wiedząc co i po co
G
Gość
W dniu 01.03.2009 o 18:11, własciciel vovlo napisał:

Do Gabrysi:Nie spotkałem jeszcze tak upośledzonej osoby jak ty!! Nie byłaś tam, nie wiesz co się stało a pie.....isz jakbyś pozjadała wszystkie rozumy.Jestem właścicielem volvo, bylem tam i wiem jak było. I na pewno Arek nie jechał szybko, a już na pewno nie sprawdzał ile wyciąga auto na skrzyżowaniu (nie spotkałem jeszcze kogoś kto by testował auto na skrzyżowaniu - co stwiedziłaś) Arek dostosował prędkość do warunków atmosferycznych, zwolnił przed skrzyżowaniem i upewnił się ze jest wolne. Po prostu opel jechał z taką prędkością, ze w momencie wjechania przez nas na skrzyżowanie pojawił się jakby z nikąd i Arek nie był w stanie już nic zrobić. A ty przestań pisać takie głupoty, bo gdybyś była chociaż odrobine inteligentna wywnioskowałabyś ze zdjęć z jaką prędkością musiał jechać Opel skoro spowodował takie szkody uderzając w nas z boku.I po co kłamiesz, ze Monika jest w stanie krytycznym, skoro jestem u niej prawie codziennie i wiem że czuje się już bardzo dobrze. I nawet przez chwilę nie było obaw o jej życie.


tatuś zawsze będzie bronił synka, jakby nie było...
o
olaf
kamila bardzo piekny komentarz
G
Gość
a zastanawialiscie sie co czuje kierowca vectry?????mino ze wszystko wydarzylo sie z NIE jego winy,gdyby ten drugi "kierowca"ustapil nic by sie nie wydarzylo:(
G
Gabrysia
właścicielu volvo to zapewne ty jesteś tą osobą króra kazała arkowi przyśpieszyć jak widzieliście samochód i bardzo mądrze ... A skoro tak często odwiedzasz Monikę to mało wiesz. Skoro jej nic nie groziło nigdy to po co niby wójek by miał do nas dzwonić, że jest tak krytycznie? A co nie ma czegoś z czaszką, kręgosłupem nie dostawała nigdy krwi ani żadnej kroplówki??????? I po co w ogóle znalazła się w szpitalu skoro nie ma żadnych winnych i poszkodowanych?? KRETYN jesteś Tak to jest jak dzieci z domciu się wyrwą i kierunki wowrotneim się pomieszają...
~kamila~
Madzia byla niezwykla osoba, pelna energii i optymizmu ktorym zarazla wszystkich wkolo. Niestety pozostaly juz tylko wspomnienia ;(
Tak musialo byc. Nie cofniemy czasu.
<:(>
kazdy co innego tu pisze a robicie sensacje z cudzego nie szczescia
<:(>
jak kręgosłup to nie ciekawie słyszałam tez ze ma pękniętą czaszke
w
własciciel vovlo
Do Gabrysi:
Nie spotkałem jeszcze tak upośledzonej osoby jak ty!! Nie byłaś tam, nie wiesz co się stało a pie.....isz jakbyś pozjadała wszystkie rozumy.
Jestem właścicielem volvo, bylem tam i wiem jak było. I na pewno Arek nie jechał szybko, a już na pewno nie sprawdzał ile wyciąga auto na skrzyżowaniu (nie spotkałem jeszcze kogoś kto by testował auto na skrzyżowaniu - co stwiedziłaś) Arek dostosował prędkość do warunków atmosferycznych, zwolnił przed skrzyżowaniem i upewnił się ze jest wolne. Po prostu opel jechał z taką prędkością, ze w momencie wjechania przez nas na skrzyżowanie pojawił się jakby z nikąd i Arek nie był w stanie już nic zrobić.
A ty przestań pisać takie głupoty, bo gdybyś była chociaż odrobine inteligentna wywnioskowałabyś ze zdjęć z jaką prędkością musiał jechać Opel skoro spowodował takie szkody uderzając w nas z boku.
I po co kłamiesz, ze Monika jest w stanie krytycznym, skoro jestem u niej prawie codziennie i wiem że czuje się już bardzo dobrze. I nawet przez chwilę nie było obaw o jej życie.
G
Gabryasia
Proszę.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska