Tragedia wydarzyła się tuż po godz. 12 na skrzyżowaniu obwodnicy z ulicą Niezłomnych.
36-latek jechał volkswagenem passatem od strony Mogilna do Dąbrówki. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że nie zatrzymał się przed skrzyżowaniem drogi z obwodnicą. W tym samym czasie od strony Wiecanowa nadjechał osobowy mercedes prowadzony przez 29-latka z Wszednia. Auta zderzyły się na skrzyżowaniu dróg. Kierowca volkswagena zginął na miejscu. Najprawdopodobniej oba auta jechały z dość dużą prędkością. Jednak pierwszeństwo miał jadący obwodnicą mercedes.
Przeczytaj także: Kierowcy płacą coraz więcej za wypadki bez polisy OC. Nawet 1,5 mln zł
Przypomnijmy, że obwodnica została otwarta w czwartek. Jeszcze podczas budowy wskazywano, że jej skrzyżowanie z ulicą Niezłomnych jest bardzo niebezpieczne. Kierowcy wjeżdżający od strony Janikowa do Mogilna muszą teraz zatrzymywać się przed znakiem stop i ustąpić jadącym obwodnicą. Jednak wielu tego nie robi. Drogę często patrolują policjanci. Już w pierwszych dniach po otwarciu drogi wystawili 12 mandatów, właśnie za to, że kierowcy ignorowali znak.
- Apelujemy o ostrożność, bezwzględne przestrzeganie znaków oraz o to, aby nie jeździć "na pamięć" - mówi komisarz Tomasz Rybczyński, z mogileńskiej komendy policji.
Czytaj e-wydanie »