https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śmiłowice. Staruszka spała w jednym łóżku z kurami [zdjęcia]

Joanna Lewandowska
Dom, w którym do niedawna mieszkała 82-letnia Róża Kłos to ruina bez drzwi i okien. Za łóżko starszej kobiecie służyło kilkanaście starych szmat. W takich warunkach spędziła tu niemal całą zimę.

www.pomorska.pl/wloclawek

Więcej informacji z Włocławka znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/wloclawek

Śmiłowice. Staruszka spała w jednym łóżku z kurami [zdjęcia]

- Proszę zobaczyć! Przecież to ruina! - denerwuje się Alojzy Lisiecki, krewny staruszki pokazując ruinę, w której przebywała jego ciotka. Rzeczywiście, patrząc na dom ma się wrażenie, że tylko cudem się jeszcze nie rozleciał. Wewnątrz straszą okopcone ściany, wokół wala się mnóstwo śmieci, stare garnki, butelki, szmaty. Na stercie takich właśnie szmat spała staruszka. W tęgie mrozy nie zamarzła tylko dzięki zwierzętom: psom i kurom, które zabierała ze sobą do "łóżka", by ją ogrzały.

Mężczyzna o warunkach, w jakich przebywa kobieta powiadomił pracowników społecznych z Urzędu Gminy w Choceniu i Urzędu Wojewódzkiego. Jednak nie był zadowolony z ich pomocy. - Siłą zabrali ciotkę do szpitala, po co? Przecież była zdrowa!- opowiada.

Prosto ze szpitala Róża Kos trafiła do domu, pod opiekę Alojzego. Przebywa w nim do dziś. On jednak wciąż zastanawia się, dlaczego nikt wcześniej nie zainteresował się jej losem. - Przecież mieszkała w takich warunkach od dawna - przekonuje.

Śmiłowice. Staruszka spała w jednym łóżku z kurami [zdjęcia]

Pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Choceniu zapewniają, ze doskonale znali sytuację pani Róży. - Odwiedzaliśmy ją wielokrotnie- mówi Ewa Ziółkowska, kierownik GOPS. - Chcieliśmy ją umieścić w domu pomocy społecznej, ale za każdym odmawiała. Nie chciała od nas żadnej pomocy, nawet rzeczowej.

Kierownik Ziółkowska mówi, że dziwią ją oskarżenia pana Alojzego. Bo jemu również doskonale były znane warunki, w jakich mieszkała jego ciotka. I nic przez lata dla niej nie robił. - A teraz nagle ma pretensje do nas, niesłuszne, bo robiliśmy co w naszej mocy, żeby poprawić życie pani Róży- tłumaczy.

Pracownicy socjalni wyjaśniają, że nie mogli zabrać pani Róży z jej domu siłą, bo kobieta nie została pozbawiona prawa do decydowania o samej sobie. Teraz jednak, postanowili wystąpić do sądu zgodę na umieszczenie staruszki w domu pomocy społecznej. Uważają, że to konieczne, bo nie są przekonani, czy pan Alojzy będzie się nią dożywotnie opiekował. O dalszym losie pani Róży zdecydują więc sąd. Wiadomo jednak, że kobieta nie może wrócić do swojego zrujnowanego domu.

Śmiłowice. Staruszka spała w jednym łóżku z kurami [zdjęcia]
Śmiłowice. Staruszka spała w jednym łóżku z kurami [zdjęcia]
Śmiłowice. Staruszka spała w jednym łóżku z kurami [zdjęcia]

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

O
Oliwia
A co miał zrobić GOPS. Ta Pani NIE chciała opuścić miejsca zamieszkania, nie chciała przyjąć pomocy rzeczowej.!!! Ta Pani ma rodzinę.!!! Ten krewny mógł swojej ciotce wstawić jakieś okna i drzwi. Mieszka u niego, to o co chodzi.???????
G
Gość
Człowiek nie po to pracuje całe życie, aby na starość oddać wszystko państwu i zamieszkać z obcymi. Wystarczy, że zdzierają z ludzi ogrom podatków. A ceny za prąd, czy telefony są u nas najwyższe w Europie. A wynagrodzenia i socjal najniższy. Dlatego, każdy kto posiada ruchomości bądź nieruchomości powinien nimi rozporządzać według własnego uznania i woli. Gdyby była ustawa o tym jw., to znów zapewne pracownicy gopsów, decydowaliby kto jest niezaradny. Czasy się zmieniają ale ludzie pozostają tacy sami, tylko wolniej lub szybciej adaptują się do nowego otoczenia. Jest napisane w biblii: "nie sądźcie abyście nie byli sądzeni"
g
ghg
OSoby stare nie radzace sobie w zyciu samotne winnybyc przekazywane do Domów opieki społecznej a ich dobytek na cele państwowe...ludzie zaczeli by dbac o siebie
Ł
Łukasz
GOPS w Choceniu, to instytucja, która nie widzi faktycznych potrzeb swoich mieszkańców. Pani "Kierownik" zawsze widzi tylko winnych, najlepiej wszystko zrzucić na innych, niż samemu wziąć się do ROBOTY!, a później udawać wspaniałomyślną i wielce zatroskaną przed redaktorami z gazety. Najlepiej wydawać polecenie z za biurka, szczerze wątpię, czy szacowna pani kierownik kiedykolwiek odwiedziła Panią Kłos w jej domu. Z resztą najlepiej i wszystko wiedzą o GOPSie w Choceniu, Ci którzy korzystają z jej "pomocy" lub mieli choć raz przyjemność spotkać panią Kierownik na swojej drodze w UG w Choceniu. WSTYD i CHAŃBA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
a
a
GOPS jest śmieszny
Co z tego że Alojzy o tym wiedział (tłumaczenie jak u ucznia podstawówki), to są GOPS-u obowiązki i dał plamę.
Należy znaleźć winnych i ich rozliczyć, aby nie dochodziło wiecej do takich sytuacji
n
nick
Jak nie wstyd temu czlowiekowi? Kobieta odmówila pomocy społecznej, ale ten Pan powinien pomóc kobiecie przetrwac zime, zrobic jakies naprawy w domu czy chociaz okna wstawic. Teraz się w kwietniu obudził?? wstyd
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska