Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smoleńsk - mit wiecznie żywy

Rozmawiał Roman Laudański
Dr Magdalena Mateja, medioznawca z UMK w Toruniu, bada obraz katastrofy smoleńskiej w mediach
Dr Magdalena Mateja, medioznawca z UMK w Toruniu, bada obraz katastrofy smoleńskiej w mediach nadesłane
Dla PiS mit smoleński będzie użytecznym orężem nie tylko przed wyborami w 2015 roku, ale i później. Rozmowa z dr Magdaleną Mateją, która bada obraz katastrofy smoleńskiej w mediach, medioznawcą z UMK w Toruniu

- Zespół rządowy podważa nie tylko kompetencje naukowców z zespołu Antoniego Macierewicza, ale też ich dowody. Zdjęcie okazało się komputerową podróbką!
- Dobrze, że sięga się po takie argumenty, ale zapytam: dlaczego dopiero teraz - ponad trzy lata po katastrofie? Dlaczego od tego nie rozpoczęto debaty? Spór sprowadzający się do podważania czyjejś wiedzy wiele środowisk gotowe jest uznać za niesmaczny. W dyskusjach toczmy bitwy na argumenty, nie na argumenty ad personam. Tak właśnie można odbierać obecne próby kwestionowania kompetencji ekspertów Macierewicza.

- A może zespół Macierewicza tak konsekwentnie wmówił Polakom zamach i należało powiedzieć: dosyć!?
- Należało powiedzieć na początku: nasza wiedza o faktach jest taka, a wasza wiedza nie może być pełna czy przekonująca, ponieważ wasi eksperci nie mają właściwego zaplecza, a zdjęcie jest fotomontażem. Trudno ocenić działania zespołu Laska - najpierw wymiana argumentów, a gdy to nie pomaga, kwestionowanie kwalifikacji dyskutantów. Czy to taktyka, czy też brak taktyki, doraźny atak?

- Po raz kolejny zespół Laska wzywa konkurencję do przedstawienia dowodów lub apeluje o zakończenie prac i przeprosiny, że przez trzy lata zespół Macierewicza wprowadzał Polaków w błąd.
- To wołanie wydaje się retoryczną sztuczką. Jedna strona będzie dopominać się dowodów, a druga ciągle kluczyć. Ataki i uniki będą trwały dopóty, dopóki będą wygodne dla stron. Warto też przypomnieć, że "przerzucając" się słowami, oba zespoły skutecznie blokują kanały komunikacji.

- Podejrzewam, że pielęgnowanie mitu smoleńskiego będzie trwało do najbliższych wyborów.
- Ależ oczywiście! Dla PiS mit smoleński będzie użytecznym orężem nie tylko przed wyborami w 2015 roku, ale i później. Tak długo, jak partia będzie funkcjonowała, jej wersja opowieści o wydarzeniach pod Smoleńskiem będzie ożywiana w celach czysto instrumentalnych. To nic nadzwyczajnego. Pozostałe partie nie wykorzystały katastrofy do budowania własnego mitu ofiarniczego, co nie znaczy, że nie sięgają po podobne narzędzie, np. PO posługuje się mitem modernizacji kraju. Tworzenie mitów i korzystanie z nich jest w polityce nieuniknione. W micie smoleńskim odzywa się nasza romantyczna tradycja. Brzmi w nim echo powstańczych klęsk, Katynia, antyrosyjskości, widać wyraźne nawiązanie do mesjanizmu - motywu wiary i ofiary.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska