1 z 9
Przewijaj galerię w dół
W ubiegłych latach było śniadanie w stylu królewskiego...
fot. Lucyna Sztandera

Śniadanie na trawie w Sępólnie

W ubiegłych latach było śniadanie w stylu królewskiego pałacu, było też w stylu naszego regionu. W tym roku było też na ludowo, ale po góralsku.

- „Śniadania na trawie” stają się już znakiem rozpoznawczym naszego miasta - mówi Julita Maciaszek, dyrektor CKiS. - Dni Sępólna to też święto najmłodszych mieszkańców, dlatego co roku zapraszamy najmłodszych z rodzicami na takie śniadanie. A dlaczego w tym roku po góralsku? Bo w góralach, ich muzyce drzemie mnóstwo energii - podkreśliła Katarzyna Śmigiel-Wilkowska, której rodzinne korzenie również sięgają południa kraju.

Pięknie przygrywała kapela góralska i do tańca, i podczas posiłku.

Magda zaprezentowała piękny góralski gorset, który ma ponad sto lat. Dostała go od babci, a ta jeszcze od swojej.

Za sprawą posiłku i wspaniałego góralskiego klimatu teraz wszystkim wystarczy pozytywnej energii nie tylko do końca lata, ale i do przyszłorocznej edycji tej imprezy.

2 z 9
W ubiegłych latach było śniadanie w stylu królewskiego...
fot. Lucyna Sztandera

Śniadanie na trawie w Sępólnie

W ubiegłych latach było śniadanie w stylu królewskiego pałacu, było też w stylu naszego regionu. W tym roku było też na ludowo, ale po góralsku.

- „Śniadania na trawie” stają się już znakiem rozpoznawczym naszego miasta - mówi Julita Maciaszek, dyrektor CKiS. - Dni Sępólna to też święto najmłodszych mieszkańców, dlatego co roku zapraszamy najmłodszych z rodzicami na takie śniadanie. A dlaczego w tym roku po góralsku? Bo w góralach, ich muzyce drzemie mnóstwo energii - podkreśliła Katarzyna Śmigiel-Wilkowska, której rodzinne korzenie również sięgają południa kraju.

Pięknie przygrywała kapela góralska i do tańca, i podczas posiłku.

Magda zaprezentowała piękny góralski gorset, który ma ponad sto lat. Dostała go od babci, a ta jeszcze od swojej.

Za sprawą posiłku i wspaniałego góralskiego klimatu teraz wszystkim wystarczy pozytywnej energii nie tylko do końca lata, ale i do przyszłorocznej edycji tej imprezy.

3 z 9
W ubiegłych latach było śniadanie w stylu królewskiego...
fot. Lucyna Sztandera

Śniadanie na trawie w Sępólnie

W ubiegłych latach było śniadanie w stylu królewskiego pałacu, było też w stylu naszego regionu. W tym roku było też na ludowo, ale po góralsku.

- „Śniadania na trawie” stają się już znakiem rozpoznawczym naszego miasta - mówi Julita Maciaszek, dyrektor CKiS. - Dni Sępólna to też święto najmłodszych mieszkańców, dlatego co roku zapraszamy najmłodszych z rodzicami na takie śniadanie. A dlaczego w tym roku po góralsku? Bo w góralach, ich muzyce drzemie mnóstwo energii - podkreśliła Katarzyna Śmigiel-Wilkowska, której rodzinne korzenie również sięgają południa kraju.

Pięknie przygrywała kapela góralska i do tańca, i podczas posiłku.

Magda zaprezentowała piękny góralski gorset, który ma ponad sto lat. Dostała go od babci, a ta jeszcze od swojej.

Za sprawą posiłku i wspaniałego góralskiego klimatu teraz wszystkim wystarczy pozytywnej energii nie tylko do końca lata, ale i do przyszłorocznej edycji tej imprezy.

4 z 9
W ubiegłych latach było śniadanie w stylu królewskiego...
fot. Lucyna Sztandera

Śniadanie na trawie w Sępólnie

W ubiegłych latach było śniadanie w stylu królewskiego pałacu, było też w stylu naszego regionu. W tym roku było też na ludowo, ale po góralsku.

- „Śniadania na trawie” stają się już znakiem rozpoznawczym naszego miasta - mówi Julita Maciaszek, dyrektor CKiS. - Dni Sępólna to też święto najmłodszych mieszkańców, dlatego co roku zapraszamy najmłodszych z rodzicami na takie śniadanie. A dlaczego w tym roku po góralsku? Bo w góralach, ich muzyce drzemie mnóstwo energii - podkreśliła Katarzyna Śmigiel-Wilkowska, której rodzinne korzenie również sięgają południa kraju.

Pięknie przygrywała kapela góralska i do tańca, i podczas posiłku.

Magda zaprezentowała piękny góralski gorset, który ma ponad sto lat. Dostała go od babci, a ta jeszcze od swojej.

Za sprawą posiłku i wspaniałego góralskiego klimatu teraz wszystkim wystarczy pozytywnej energii nie tylko do końca lata, ale i do przyszłorocznej edycji tej imprezy.

Pozostały jeszcze 4 zdjęcia.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

To "coś" zaatakowało stado owiec w Jeżewie pod Łabiszynem. To była istna rzeź!

To "coś" zaatakowało stado owiec w Jeżewie pod Łabiszynem. To była istna rzeź!

Jak z wakacji w Grecji. Te kwiaty zmienią balkon nie do poznania

Jak z wakacji w Grecji. Te kwiaty zmienią balkon nie do poznania

Grad medali wioślarek i wioślarzy z regionu podczas mistrzostw Polski w Kruszwicy

Grad medali wioślarek i wioślarzy z regionu podczas mistrzostw Polski w Kruszwicy

Zobacz również

To "coś" zaatakowało stado owiec w Jeżewie pod Łabiszynem. To była istna rzeź!

To "coś" zaatakowało stado owiec w Jeżewie pod Łabiszynem. To była istna rzeź!

Tyle kroków dziennie należy robić po 60. roku życia. Padła dokładna liczba

Tyle kroków dziennie należy robić po 60. roku życia. Padła dokładna liczba