Miłośnicy zjazdów w tym stylu przekonują, że na desce snowboardowej dużo łatwiej jest się nauczyć jeździć, niż na nartach. Zresztą, snowboardziści narty zwą niezbyt pochlebnie... boazerią. Z kolei narciarze odcinają się mówiąc, że jeźdźcy desek na stokach zachowują się jak kamikadze - wpadają na ludzi i nie zważają na nikogo. Nic jednak nie zmieni faktu, że jedna deska jest dziś znacznie bardziej cool niż dwie... Snowboarding wiąże się bowiem z całą otoczką. To już nie tylko sport, ale też określona moda, muzyka, styl bycia. To odrębna subkultura.
Jak mówią
downhill - zjazd
bail - kontrolowany upadek
carve - jazda na krawędziach
contest - zawody
goofy - prawa noga z przodu deski
grab - chwyt deski podczas skoku
grid - ześlizgiwanie się razem z wierzchnią warstwą śniegu
cruise - spokojna jazda
Snowboardingiem pasjonują się przede wszystkim ludzie młodzi - i nic dziwnego, wszak do jazdy trzeba mieć niezłą kondycję. Wśród słuchanej na stoku muzyki najczęściej wymieniają hip-hop, hard core, punk rock, oraz utwory takich kapel, jak Limp Bizkit, Black Sabbath, The Offspring itp. Jednym słowem - musi być czadowo.
Jak grzyby po deszczu mnożą się też strony internetowe, poświęcone temu sportowi. Można się z nich dowiedzieć, jak wybrać odpowiedni sprzęt i ubiór, stawiać pierwsze kroki na stoku, a także jak kupić, sprzedać lub wymienić sprzęt, albo z kim wybrać się na wspólny wypad w góry (np.http://kondi.livenet.pl, www.snowboard.pl). Nowicjuszy do boju zagrzeją umieszczone w necie zdjęcia z szalonych wyczynów i pięknych górskich ostępów.
ile za tę przyjemność?
deska - ok. 750 używana
deska nowa - od ok. 1 tys. wzwyż
buty - ok. 700 - 1 tys.
rękawice - ok. 150-200 zł.
kurtka - ok. 300-500
Prawdą jednak jest, że, podobnie jak inne sporty zimowe, snowboarding do tanich nie należy. Tym bardziej, że aby go uprawiać, trzeba wyjechać w góry. Najtaniej jest na Słowacji i w Polsce. Jednak miłośnicy białego szaleństwa narzekają na warunki rodzimych stoków. Maniacy deski polecają Włochy, Francję,ę.cudze chwalicie... Niektóre polskie stoki już czekają na narciarzy i snowboardzistów.
Jeśli ktoś lubi snowboarding, ale nie ma kasy, musi zadowolić się oglądaniem transmisji z zawodów oraz filmów, uwieczniających niesamowite wyczyny snowaboardzistów. Jest w tym nawet pewien plus - nie można się połamać!
magdalena bobkowska
[email protected]
