REGION. Pomorska "Solidarność" manifestowała wczoraj w Pomorskiem. - Nie dajmy się minipulować, chcemy pracy, chcemy wypłaty ciężko zarobionych pieniędzy - krzyczeli manifestanci w Chojnicach. - W naszym województwie bezrobocie rośnie, rząd nic w tym kierunku nie robi. Będziemy manifestować we wszystkich miastach i wioskach. Zapowiadamy, że może to być jedna z ostatnich manifestacji pokojowych. Z Placu Jagielońskiego "Solidarność" przemaszerowała na Stary Rynek, gdzie przedstawiciele rozmawiali z burmistrzem Arseniuszem Finsterem. Członkowie NSZZ "Solidarność" i sympatycy byli również w Zakładzie Płyt Pilśniowych w Czarnej Wodzie oraz przed Urzędem Miejskim w Czersku. Na zdjęciu manifestanci przed fontanną w Chojnicach czekają na delegację, która weszła do ratusza na rozmowę z burmistrzem.
Aleksander Knitter