Maszynista pociągu TGV podróżującego między Paryżem a Quimper przeraził się, kiedy zauważył, że na torach leży człowiek.
Pociąg poruszał się zbyt szybko, nie było szans, by zatrzymać się jeszcze przed chłopakiem. Maszyna przejechała nad nastolatkiem i zahamowała dopiero po ok. 800 metrach.
Maszynista wybiegł z pociągu, by ratować nastolatka. Na miejsce przyjechała też policja i straż pożarna. Pomoc była jednak niepotrzebna. Chłopak przebudził się, przywitał policjantów i... ponownie zasnął.
Niedługo potem został odwieziony do szpitala.