Panowie reprezentujący powstający właśnie portal wywłaszczenia.com oferują pomoc osobom, których grunty ma pochłonąć droga ekspresowa S5. Przekonują, że otwarte i bezpłatne spotkanie informacyjne pomoże właścicielom nieruchomości przeznaczonych do wykupu.
.
Czytaj: Zanim zbudują S5, muszą wyciąć koło Bydgoszczy około 100 hektarów lasów
Brak pomocy
- Sposób prowadzenia dialogu w sprawach wywłaszczeń z mieszkańcami przypomina walkę Dawida z Goliatem. Jak bowiem wytłumaczyć, że większość osób, którym grozi wywłaszczenie, czuje się jeszcze bardziej zdezorientowana po konsultacjach społecznych niż przed nimi? - pyta Jędrzej Jachira, współzałożyciel portalu a także członek zarządu Fundacji Europejskiej Kultury Prawnej.
Zwraca on uwagę, że nie można za to winić władz samorządowych. - Często planami budowy dróg krajowych są zaskakiwane równie mocno, jak mieszkańcy - uzupełnia Jachira. - Tymczasem brakuje podmiotów, które w oparciu o fachową wiedzę mogłyby uczestniczyć w tym procesie, pomagając osobom znajdującym się w tej trudnej sytuacji.
Skutki tego wskazani prawnicy obserwują opłakane. - Ogromny stres, brak trafnej reakcji, a na końcu wypłata odszkodowania, które w przekonaniu wielu osób nie zapewnia realnej kompensacji poniesionych strat - podsumowuje specjalista.
W organizację spotkania z twórcami portalu gotów jest się włączyć Dariusz Wądo-łowski, wójt gminy Pruszcz. Wiosną spotkanie w sprawie S5 zorganizował w Gimnazjum w Zbrachlinie poprzednik Wądołowskiego - Franciszek Koszowski. Sala gimnastyczna była pełna ludzi.
- Porozmawiam na temat kolejnego spotkania z dyrektor gimnazjum, ustalimy jakiś termin - zapowiada nowy wójt.
Do sprawy wrócimy