https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Spektakl "Piąta strona świata" poruszył widzów. Brawa na stojąco! [zdjęcia]

Maryla Rzeszut [email protected]
Artyści Teatru Śląskiego im. Stanisława Wyspiańskiego w sztuce "Piąta strona świata".
Artyści Teatru Śląskiego im. Stanisława Wyspiańskiego w sztuce "Piąta strona świata". Piotr Bilski
Idealnie wpisał się w formułę tegorocznego festiwalu "K(!)raj". Oto naród nie polski i nie niemiecki. W naszym, wspólnym kraju. Szukający swojego miejsca na ziemi. Teatr Śląski im. Wyspiańskiego z Katowic dał przejmujący spektakl na kanwie książki Kazimierza Kutza. O tym, jak historia bawi się ludźmi na Śląsku...

Grudziądzka Wiosna Teatralna, spektakl Piąta Strona Świata

Widzowie wysoko ocenili spektakl. Nagrodzili artystów brawami na stojąco.
Widzowie wysoko ocenili spektakl. Nagrodzili artystów brawami na stojąco. Maryla Rzeszut

Widzowie wysoko ocenili spektakl. Nagrodzili artystów brawami na stojąco.
(fot. Maryla Rzeszut)

Nie mógł trafić spektakl Teatru Śląskiego im. Wyspiańskiego z Katowic na lepszy grunt, niż w pomorskim Grudziądzu - mieście też z polsko-niemiecką przeszłością.

Cóż takiego jest w spektaklu "Piąta strona świata", że ludzie na widowni siedzą ze ściśniętymi gardłami?
Przekonujemy się, że siła Ślązaków, za którą ich podziwiamy, bierze się z "batów", jakimi regularnie smaga ich historia. Spektakl jest znacznie głębszy, niż "Skrzypek na dachu", do którego przyrównuje się "Piątą stronę świata". Przejmujące scenki z różnych, dramatycznych okresów z przeszłości Śląska grudziądzka publiczność przeżyła mocno.

Widzowie chwalą sztukę

Widzowie zapewniali, że na długo zapamiętają sztukę "Piąta strona świata"...
Widzowie zapewniali, że na długo zapamiętają sztukę "Piąta strona świata"... Maryla Rzeszut

Widzowie zapewniali, że na długo zapamiętają sztukę "Piąta strona świata"...
(fot. Maryla Rzeszut)

- Na Pomorzu też znamy przypadki wcielenia mężczyzn do niemieckiego wojska, którzy później uciekali do armii polskiej - mówiła po spektaklu Anna Jóźwicka. - To rozdarcie Ślązaków, historia tego regionu przemówiła silnie, bowiem spektakl był bardzo dobrze wyreżyserowany i zagrany. Jestem mile zaskoczona TeatremŚląskim z Katowic. Cenię sztuki dobrze zrealizowane, po których wychodzę bogatsza o nową wiedzę i przeżycia. Ta właśnie taka była.

- Dowiedzieliśmy się nowych rzeczy o Ślązakach i ich życiu. W jednym spektaklu tyle okresów z historii Śląska, przemówiło przez konkretne, ludzkie losy - zauważa Elżbieta Maciejewska z Grudziądza.

- Ślązacy szukają tej piątej strony świata, bo nikomu nie pasowali: ani Polakom ani Niemcom, ani Rosjanom - uważa Hubert Mrugała.

- Przekonaliśmy się, że niekoniecznie spektakle ze znanymi w całej Polsce gwiazdami są tymi najciekawszymi - podkreśla Marek Korycki, który wybrał się do teatru z żoną, Anną. - Obejrzeliśmy sztukę o wysokich walorach artystycznych.

Reżyser Robert Talarczyk miał znakomite tworzywo do stworzenia spektaklu: powieść Kazimierza Kutza.
Na scenie, na wielu płaszczyznach dzieje się mnóstwo rzeczy: narrator opowiada, w tle, na wielkim ekranie, przesuwają się obrazy, aktorzy grają scenki z życia, a temu wszystkiemu niesamowity klimat nadaje muzyka Przemysława Sokoła.

Przed oczyma widzów - jak panorama - przesuwa się codzienność Śląska, dramaty ludzi, chwile szczęścia, nadziei.
Nic dziwnego, że spektakl otrzymał Złote Maski za: najlepsze przedstawienie 2013 roku, najlepszą reżyserię i główną rolę - Dariusza Chojnackiego.

Grudziądzka publiczność długo biła brawa na stojąco.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 12.04.2014 o 22:56, Gość napisał:

Czy ktoś moze mnie umówic z Pania ktora pracuje w Teatrze - blondynka, miala dzis ciemna sukienke, szpilki, czerwone paznokcie, marynarke i loki. Przepraszam ze w takim temacie ale nie wiem jak ja znalezc. Prosze o jakies namiary moze uda sie wyciagnac do kina :)Maciej

Pogieło cię ?

G
Gość
Czy ktoś moze mnie umówic z Pania ktora pracuje w Teatrze - blondynka, miala dzis ciemna sukienke, szpilki, czerwone paznokcie, marynarke i loki. Przepraszam ze w takim temacie ale nie wiem jak ja znalezc. Prosze o jakies namiary moze uda sie wyciagnac do kina :)

Maciej
H
Hania
W dniu 07.04.2014 o 21:21, Melo napisał:

Nie zgadzam się z przedmówczynią. Jeżeli chodzi o super spektakl (na pewno lepszy od sobotniego) to był tydzień temu (grała Krystyna Janda). I spektakl super i jabłecznik super :) !A co do owacji na stojąco to teraz rozumiem egzaltację tej pani (która poderwała się pierwsza), bo np. cały drugi rząd siedział ;) !A co do spektaklu - na pewno ciekawy i poruszajacy... We mnie jednak wzbudził inną refleksę - co w sobie mają Ślązacy, że uważaja się za naród wybrany? Takie same historie mogą pisać Wielkopolanie i my tu na Pomorzu. Też były volkslisty i wysyłanie na Ostfront (mój dziadek specjalnie w odlewni wylał sobie żeliwo na nogę i był potem w słuzbach pomocniczych w Bawarii, wujek mojej żony zginał u bauera), też były wyjazdy po wojnie do Niemiec. A jakoś się tym nie chwalimy... A może to błąd?A co do samego przedstawienia - na pewno bardzo ciekawie zrealizowane i zasługujące na brawa. PS.I jeszcze do mojej przedmówczyni - jak ten teatr był taki świetny, to na pewno wygra tegoroczną wiosnę i przyjedzie z następnym przedstawieniem jesienią!

Na to liczę.A poza tym ile ludzi tyle gustów. Dla mnie spektakl Krystyny Jandy był zupelnie nieciekawy( chociaż bardzo lubię tę aktorkę i bardzo ją cenię), ale i temat i gra aktorska-nieciekawe.Spektakl " Piąta strona świata" był wart braw na stojąco i z egzaltacją nie ma to nic wspólnego. Dawno nie widziałam tak świetnego przedstawienia i takiego profesjonalizmu aktorów.Chcialabym takiego poziomu w naszym teatrze częściej.Poza tym nie wiem czy Ślązacy czują się  narodem wybranym. raczej mają jakiś kompleks swego pochodzenia i inności.Mam rodzinę na Śląsku, często tam bywałam i wiem o czym mówię.My- tu na Pomorzu- mamy ten sam problem z "niemieckością "jak Oni.To nas łączy.Zajrzałam na stronę Teatru Śląskiego w Katowicach i na repertuar- tylko pozazdrościć.

M
Melo

Nie zgadzam się z przedmówczynią. Jeżeli chodzi o super spektakl (na pewno lepszy od sobotniego) to był tydzień temu (grała Krystyna Janda). I spektakl super i jabłecznik super :) !

A co do owacji na stojąco to teraz rozumiem egzaltację tej pani (która poderwała się pierwsza), bo np. cały drugi rząd siedział ;) !

A co do spektaklu - na pewno ciekawy i poruszajacy... We mnie jednak wzbudził inną refleksę - co w sobie mają Ślązacy, że uważaja się za naród wybrany? Takie same historie mogą pisać Wielkopolanie i my tu na Pomorzu. Też były volkslisty i wysyłanie na Ostfront (mój dziadek specjalnie w odlewni wylał sobie żeliwo na nogę i był potem w słuzbach pomocniczych w Bawarii, wujek mojej żony zginał u bauera), też były wyjazdy po wojnie do Niemiec. A jakoś się tym nie chwalimy... A może to błąd?

A co do samego przedstawienia - na pewno bardzo ciekawie zrealizowane i zasługujące na brawa.

 

PS.

I jeszcze do mojej przedmówczyni - jak ten teatr był taki świetny, to na pewno wygra tegoroczną wiosnę i przyjedzie z następnym przedstawieniem jesienią!

H
Hania

Byłam na tym przedstawieniu i powiem krótko: madry, wartościowy spektak,l świetnie grany. Dawno nie widzialam w naszym teatrze czegos tak dobrego. Brawa na stojąco zainicjowła la moja mama(ślązaczka z pochodzenia).Super przedstawienie. Swietny poziom.Miałabym ochotę na więcej przedstawień teatru z Katowic( bo na ich stronie widzę,że mają ciekawey repertuar).

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska