Kierujący toyotą yaris najprawdopodobniej chciał ominąć zwierzę, które wbiegło na drogę. Zjechał na pobocze, wpadł do rowu i dachował. Ani on, ani 19-letnia pasażerka, nie odnieśli obrażeń. - Jak ustaliliśmy jechali do Centrum Onkologii w Bydgoszczy. Na godzinę 12 mieli umówioną wizytę - mówi podinsp. Wioletta Dąbrowska, rzecznik KMP w Toruniu.
Przeczytaj także:Toruń. Wypadek na Szosie Lubickiej - cztery osoby w szpitalu
Kierowca i pasażerka wydostali się z przewróconego auta. Innym samochodem dotarli do Bydgoszczy.
Czytaj e-wydanie »