https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Spirytus z Przymuszewa

Tekst i fot. Barbara Zybajło
- W czwartek poleci tu pierwszy spirytus - mówią  właściciele Bogumił Racała i Henryk Konieczny.
- W czwartek poleci tu pierwszy spirytus - mówią właściciele Bogumił Racała i Henryk Konieczny.
Dziś rusza gorzelnia w Przymuszewie. Pierwszy spirytus popłynie tam w czwartek. Nowi właściciele zapowiadają, że będą skupywać kukurydzę i żyto.

     Od dwóch lat gorzelnia w Przymuszewie stała pusta. W należącej do spółki pracowniczej "Radzim" firmie był syndyk.
     Będzie praca?
     
- Majątek kupiliśmy od syndyka - wyjaśnia Bogumił Racała z Konina, współwłaściciel gorzelni. - Zdecydowaliśmy się na to razem z kolegą, który, tak jak ja, od lat pracuje w gorzelnictwie.
     Nowi właściciele zapowiadają, że zatrudnią w gorzelni sześć osób. - Spirytus jest tani, ale chcemy spróbować sił na swoim - mówią. - Nie po to kupowaliśmy, żeby stało puste.
     Kukurydza i żyto
     
W gorzelni skupowana będzie kukurydza i żyto. - Żadnego gospodarza nie wygonimy - deklaruje Racała. - Musimy się tylko dogadać co do ceny.
     W gorzelni będzie osiem zacierów, a dzienny przerób mokrej kukurydzy wyniesie 10,5 tony.
     **

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska