https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Spłonął magazyn firmy B-Krang przy ulicy Budowlanych w Opolu

Tomasz Wróblewski
Na miejscu pracuje 13 zastępów straży pożarnej w Opolu.
Na miejscu pracuje 13 zastępów straży pożarnej w Opolu. Mario [O]
13 zastępów straży pożarnej gasi od godziny 5.00 pożar hali magazynowej firmy B-Krang przy ulicy Budowlanych w Opolu.

- Spłonęło 3/4 magazynu o powierzchni około 1000 metrów kwadratowych - mówi dyżurny komendy wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.

W środku były maszyny, elektronarzędzia i materiały budowlane. Nie ma osób poszkodowanych.

Z pożarem walczy 13 zastępów straży pożarnej.

- Sytuacja jest opanowana, ale dogaszanie może potrwać kilka godzin - dodaje strażak.

Przyczynę pożaru wyjaśnią policjanci.

Zobacz też: Info z Polski - najważniejsze informacje ostatnich dni

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
bolos
W dniu 01.03.2017 o 08:50, Andrzej napisał:

A co z reklamacjami? W szczególności z już oddanymi narzędziami w ramach gwarancji?

Nieszczęśliwe zrządzenie losu. Ogólnie włąściciel terenu nie odpowiada prawnie a ubezpieczenie pewnie miał swojego mienia bo prawo nie nakazuję ubezpieczenia też na skutek zniszczenia mienia osób postronnych np zaparkowanych aut... od tego są ubezpieczenia ac tych osób... na sprzęt który dałeś do naprawy też mogłeś wykupić ubezpieczenie i tam się musisz zwrócić z roszczeniem ubezpieczeniowym 

b
bolos
W dniu 01.03.2017 o 08:50, Andrzej napisał:

A co z reklamacjami? W szczególności z już oddanymi narzędziami w ramach gwarancji?

Nieszczęśliwe zrządzenie losu. Ogólnie włąściciel terenu nie odpowiada prawnie a ubezpieczenie pewnie miał swojego mienia bo prawo nie nakazuję ubezpieczenia też na skutek zniszczenia mienia osób postronnych np zaparkowanych aut... od tego są ubezpieczenia ac tych osób... na sprzęt który dałeś do naprawy też mogłeś wykupić ubezpieczenie i tam się musisz zwrócić z roszczeniem ubezpieczeniowym 

B
Bolos
W dniu 01.03.2017 o 20:40, Gość napisał:

NASZA POLSKA ZAWODOWA STRAZ WYSPECJALIZOWALA SIE W PILNOWANIU DOPALENIA SIE POZAROW.DZIWNYM TRAFEM ZAWSZE SPALA IM SIE WSZYSTKO.DO TEGO POZARU MIELI AZ PONAD MOZE 100 METROW.

Najlepsze że PSP z budowlanych ma wszystko na prawo czyli rondo itd natomiast na lewo czyli obi to już z Głogowskiej a oni 100 m nie mają ... tak powalone są te rejony. 

b
były.....
W dniu 01.03.2017 o 20:22, On napisał:

Maczałeś w tym paluchy?

Jesteś walnięty i to porządnie.Jeżeli szefostwo ciągle inwestuje i rozwija firmę a pracownik decyduje od kogo będzie przyjmował  narzędzia do ostrzenia ZAMIAST DBAĆ O JAKOŚĆ I BYĆ KONKURENCJĄ NIE TYLKO CENOWĄ to coś nie tak..Co do jakości ostrzenia można zapytać innych o jakość.Szkoda właściciela włożył w to swoje zdrowie.Magazyn się odbuduje natomiast na pozostałe trzeba dużo czasu.

G
Gość

NASZA POLSKA ZAWODOWA STRAZ WYSPECJALIZOWALA SIE W PILNOWANIU DOPALENIA SIE POZAROW.DZIWNYM TRAFEM ZAWSZE SPALA IM SIE WSZYSTKO.DO TEGO POZARU MIELI AZ PONAD MOZE 100 METROW.

O
On
W dniu 01.03.2017 o 18:22, Były klient napisał:

Reklamacje,jakie reklamacje.Spieprzyli ostrzenie jednego z kompletu frezów-na jednym zębie zmienił kąt dodatni na na minusowy, a poza tym zestawem po naostrzeniu nie dało się pracować..W ramach reklamacji która trwała ok tygodnia ,co było priorytetem i ambicją kier.ostrzalni-pracownicy twierdzili samozwańczy kier.-przeostrzyli wszystkie zęby i w ten sposób załatwili reklamację,lecz skrócili żywotność narzędzi o kilkanaście ostrzeń.W takim przypadku należało odesłać frez do producenta i zregenerować zepsutą płytkę ty samym pokazać profesjonalizm firmy..Zestaw zakupiony także u nich w firmie za ok 1000 zł.Po wymianie zdań stwierdzili że więcej naszych narzędzi ostrzyć nie będą gdyż są uwagi co do jakości ostrzenia,a dane narzędzie zepsuli inni.Jeżeli tak ma wyglądać profesjonalna obsługa to widocznie coś tam nie grało jak należy.Lub szefostwo tak dbało o jakość obsługi klientów.Efekt widać.

Maczałeś w tym paluchy?
B
Były klient

Reklamacje,jakie reklamacje.Spieprzyli ostrzenie jednego z kompletu frezów-na jednym zębie zmienił kąt dodatni  na  na minusowy, a poza tym zestawem po naostrzeniu nie dało się pracować..W ramach reklamacji która trwała ok tygodnia ,co było priorytetem i ambicją  kier.ostrzalni-pracownicy twierdzili samozwańczy kier.-przeostrzyli wszystkie zęby i w ten sposób załatwili reklamację,lecz skrócili żywotność narzędzi o kilkanaście ostrzeń.W takim przypadku należało odesłać frez do producenta i zregenerować zepsutą płytkę ty samym pokazać profesjonalizm firmy..Zestaw zakupiony także u nich w firmie za ok 1000 zł.Po wymianie zdań stwierdzili że więcej  naszych narzędzi ostrzyć nie będą  gdyż  są uwagi co do jakości ostrzenia,a dane narzędzie zepsuli inni.Jeżeli tak ma wyglądać profesjonalna obsługa to widocznie coś tam nie grało jak należy.Lub szefostwo tak dbało o jakość obsługi klientów.Efekt widać.

o
opolanin
W dniu 01.03.2017 o 08:21, broker ubezpieczeniowy napisał:

dobry sposób na zakończenie upadającego biznesu - pożar. A i dziłke łatwiej sprzedać bo już oczysczona bedzie

B-krang się rozwijał, nie bankrutował.

z
załamka
W dniu 01.03.2017 o 08:21, broker ubezpieczeniowy napisał:

dobry sposób na zakończenie upadającego biznesu - pożar. A i dziłke łatwiej sprzedać bo już oczysczona bedzie

Spal sobie mieszkanie biznesmenie. Od razu będziesz bogaty.

Co za ludzie, życzliwi i współczujący...

J
Janusz
W dniu 01.03.2017 o 11:47, cc napisał:

Wspaniały pokaz skuteczności naszych strazaków.13 zastepów całe szczęście że się nie pozabijali.Straż po drugiej stronie ulicy.Jaki efekt?Magazyn się spalił ale premie za wyjazd bedą

 

Znalazł się znawca działań ratowniczo gaśniczych! :D

Już myślałem, że tacy wymarli, a tu jednak zdziwienie :)

Sz. P. cc , myślę, że ludzie (chodzi mi tu o dyspozytorów na Stanowiskach Kierowania) dokładnie wiedzą jakie siły i środki są potrzebne do zwalczania przeróżnych zagrożeń. Są specjalnie szkoleni i to przez lata. Kontrolowani parę razy w roku przez odpowiednie organy/osoby.

 

A to, że się Magazyn spalił doszczętnie, to już raczej wina tego jak został on wybudowany, budynek jak widać na zdj, ma już parę lat na karku, druga sprawa, to materiały i sprzęt (a dokładniej, składniki z jakich zostały wytworzone), którego tam było mnóstwo, raczej doprowadziły to szybkiego rozprzestrzeniania się ognia na większość jak nie całość budynku.

 

Pozdrawiam :)

j
janusz

To jest po prostu dramat nie tylko dla właściciela ale również dla pracownikow!!

c
cc

Wspaniały pokaz skuteczności naszych strazaków.13 zastepów całe szczęście że się nie pozabijali.Straż po drugiej stronie ulicy.Jaki efekt?Magazyn się spalił ale premie za wyjazd bedą

A
At broker
To samo pomyslalem
Jakims przypadkiem w firmie ktora ma budynki warte mln wysiadly kamery i nie zobacza kto i co podpalil (; chyba nie powiecie ze nie mieli kamer... albo ze nieuzywana maszyna sama sie zapaliła... to nie starozytnosc, nic sie samo nie zapali
d
dd
Żałosne ten się martwi o wiertarke ten pieprzy o terenie pod zabudowe nawet sobie sprawy nie zdajecie jakie to problemy z takim pożarem
d
dr.tryblofoxan2000

jak w ziemii obiecanej reymonta...biznesy sie jaraja

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska