Spór o parking pomiędzy mieszkańcami bloków w Bydgoszczy

Bloki należą do Spółdzielni Jedność, która była zamknięta, tłumacząc się pandemią koronawirusa. Nie odbierali telefonów, a mieszkańcy oprócz zabrania im parkingu, chcieli zgłosić sprawy takie jak bałagan wokół śmietników czy na klatkach schodowych. Pan Andrzej, który mieszka tam od 45 lat - napisał pismo do spółdzielni.

Lokatorzy bloku przy ul. Wojska Polskiego 24 sami wystąpili z inicjatywą zagospodarowania terenu na parking, który należy do nich. Wykonali projekt zgodnie z warunkami, które zawarł Zarząd Spółdzielni Jedność oraz opłacili koszt jego powstania. Z tego co dowiedział się Pan Andrzej, wkład lokatorów bloku wynosi 200 zł, ale parking budowany był przez spółdzielnię.

Bloki przy ul. Kombatantów i Wojska Polskiego 24, należą do tej samej spółdzielni. Jeśli teren przynależy do danej nieruchomości, mieszkańcy mają prawo do jego całkowitego przejęcia.

- Mieszkańcy ul. Kombatantów 4,6,8 i 10, zamiast miejsca na parking, mają teren zielony, przez co nie ma możliwości przeznaczyć go na parking. Nie ukrywamy, że lokatorzy bloku przy ul. Wojska Polskiego 24 byli w lepszej sytuacji, ponieważ posiadają swój grunt – informuje Spółdzielnia Jedność.

Zaznaczają, że problem parkowania jest zauważalny w całym mieście i nigdy nie będzie wystarczającej liczby miejsc. Informują, że parking ogólnodostępny znajduje się przy Szkole Podstawowej nr 46. Teren należy do spółdzielni i tam mieszkańcy bloków przy ul. Kombatantów mają możliwość stawiania samochodów.

Po zmianach przepisów Prawa Budowlanego, rozpoczęło się wydzielanie działki i gruntu do każdej nieruchomości. Od tego momentu zaczęły pojawiać się problemy - nawet z postawieniem śmietników.

Zdaniem Spółdzielni Jedność, mieszkańcy bloku przy ul. Wojska Polskiego 24 byli wygrani, gdyż mieli grunt należący do nich, który mogli zagospodarować. W pozostałych blokach jest większy problem, głównie przez tereny zielone. Muszą być zachowane odpowiedni odległości od budynku, okien oraz granicy działki.