Kotlarek organizował sport w Bydgoszczy już przed wojną. Dlugie lata działał w Polonii, Gwardii, PZPN-ie, PZM-ocie oraz w Bydgoskim Związku Motorowym. Za działalność odznaczono go wieloma medalami. Szczególnie ukochał sobie piłkę nożną, wioślarstwo i żużel. - Bardzo często zabierał mamę na zawody żużlowe. Mnie sport nie interesował - _opowiada Urszula Kapłońska, córka pana Władysława.
W młodości również czynnie uprawiał sport. Brał udział w biegach ulicami naszego miasta, organizowanych przez "Gazetę Bydgoską" i Polonię Bydgoszcz.
Na co dzień pracował w banku. Najpierw w Komunalnej Kasie Oszczędności przy ul. Jagiellońskiej, potem w Banku Komunalnym przy placu Wolności, a następnie w Narodowym Banku Polskim, gdzie kierował działem dewiz.
- _Ojciec miał wielu znajomych wśród działaczy sportowych nie tylko w kraju - wspomina jego córka. - Dwa razy miał okazję wyjechać na igrzyska olimpijskie w oficjalnych delegacjach. Dwa razy odmówił. Nie chciał, żeby mu potem zarzucano, że dostał coś za darmo.
Władysław Kotlarek zmarł w 1992 roku. Miał 85 lat.
**
