Przed walką z Armanem Carukjanem (18-3, 7 KO, 5 SUB), Mateusz Gamrot (21-1, 7 KO, 5 SUB) zajmował 12. miejsce w rankingu wagi lekkiej a Arman był 11.
Już od pierwszych chwil starcia w Las Vegas, stało się jasne, że będzie to wyrównana konfrontacja. Polak nieźle boksował, a Carukjan celnie kopał. W parterze, Gamrot starał się utrzymywać dominującą pozycję. W 2. rundzie Ormianin popisał się kilkoma potężnymi kopnięciami na korpus, a Gamrot starał się odpowiadać kontrami bokserskimi. W 3. rundzie przeważał już jednak Polak. Ale w następnym starciu znowu zrobiło się niebezpiecznie, bo Carukjan powalił Polaka obrotowym backfistem. Gamrot jednak natychmiast doszedł do siebie i zaczął dominować. W 5. rundzie Polak ponownie był aktywniejszy i ostatecznie wygrał na punkty.
Wcześniej Mateusz Gamrot pokonał Scotta Holtzmana, Jeremy Stephensa i Diego Ferreirę. Przegrał jedynie - po bardzo wyrównanej walce - w debiucie, z Guramem Kutateladze.
