Krystyna Śmigielska - mimo wczesnej pory - błyskawicznie nawiązała kontakt z dzieciakami i młodzieżą. - Widać było, że na spotkanie przyszły osoby, które czytają , bo wprost chłonęły to, co mówiła pisarka - zapewnia Grażyna Kędzierska, szefowa Biblioteki Publicznej w Sępólnie. - Dzieci chętnie z nią współpracowały, śpiewały, głośno czytały, rysowały, a nawet odegrały miniscenki.
Śmigielska przekonywała młodych, że każdy ma w sobie jakiś talent, trzeba go tylko odkryć . - Ważne, by w życiu robić to, o czym się marzy. Moje marzenie się spełniło - przyznała autorka "Węszącego renifera" i "Tekli". - Piszę, jestem autorką książek i spotykam się z czytelnikami. To moje 80 spotkanie z młodzieżą. Z Sępólna jadę na spotkanie do Wałcza.
Laura Berezicka przeczytała fragment rękopisu najnowszej książki o starej lalce Tekli. Pisarka zaangażowała też do śpiewania Olgę Heyser, głośnego czytania także Michała Jędrzejczaka, a do odgrywania scenek Jakuba Baszanowskiego i Natalię Welkę.
Na koniec były autografy i obietnica kolejnego przyjazdu. Bibliotekarki z Sępólna mają nadzieje, że uczestnicy spotkania nie zapomną o Krystynie Śmigielskiej i przyjdą do biblioteki po jej książki, a za dwa miesiące ukażę się druga część "Tekli" i dalsze losy "Węszącego renifera".
