Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa budowy wysypiska w Sulnówku znów śmierdzi

Redakcja
Rozbudowany kompleks już działa, ale okazuje się, że wciąż nie uporządkowano spraw finansowych związanych z jego budową
Rozbudowany kompleks już działa, ale okazuje się, że wciąż nie uporządkowano spraw finansowych związanych z jego budową Archiwum
Firma Polimex-Mostostal, która pierwotnie miała rozbudować kompleks w Sulnówku domaga się teraz od gminy Świecie blisko 6 milionów złotych. Obie strony zamiast na placu budowy, znowu spotkają się w sądzie.

Stworzenie kilka lat temu kompleksu unieszkodliwiania odpadów w Sulnówku nie przebiegało bezproblemowo. Początkowo przetarg na zrealizowanie największej inwestycji w dziejach gminy wygrało konsorcjum Polimex-Mostostal. Wartość zadania przekraczała 40 mln zł.

- Zrobili projekt w terminie, ale potem już było coraz gorzej. Pod koniec listopada 2012 r. nie mieli jeszcze nawet pozwolenia na budowę - przypominała na ostatniej sesji Rady Miejskiej Edyta Kliczykowska, kierownikWydziału Ochrony Środowiska UM w Świeciu. Na początku 2013 r. firma wystąpiła do gminy o wystawienie gwarancji bankowych. Przy takiej kwocie inwestycji bank przez rok wzbogaciłby się o 800 tys. zł. Tyle wyniosłyby odsetki za wystawiony dokument. Kwota obciążyłaby kieszeń gminy.
- Na początku prosiliśmy o odstąpienie od tego pomysłu. Wiedzieli, że mamy pieniądze. Gwarancje nie były potrzebne - tłumaczyła radnym skarbnik Marzenna Rzymek. - Nie odpowiadali. Grali na zwłokę.

Firma chciała uzyskać gwarancje do 12 stycznia 2013 r. Ostatecznie uzyskała je kilka dni później, ale ze wsteczną datą. Były ważne od 12. Nie zadowoliło to konsorcjum, które zeszło z placu budowy. Swoje interesy z gminą Świecie zaczęło wyjaśniać za pomocą Sądu Arbitrażowego działającego przy Krajowej Izbie Gospodarczej.

- Zwróciliśmy się o zwrot zapłaty za wystawioną gwarancję 1,7 mln zł. Należało im się od nas 400 tys. zł. Żądaliśmy więc zwrotu 1,3 mln zł i tyle dostaliśmy po decyzji sądu - mówili urzędnicy.

Kompleks w Sulnówku wybudowała inna firma. Wysypisko działa pełną parą, ale okazało się, że to nie koniec przygód świeckich urzędników z firmą Polimex-Mostostal. Na początku stycznia tego roku do magistratu wpłynęły dwa pisma, w których firma chce po latach od gminy blisko 6 mln zł. - 1,4 mln zł żądają twierdząc, że się nie rozliczyliśmy, co jest nieprawdą. W drugim wezwaniu chcą blisko 4,5 mln zł. Nie wiadomo w jaki sposób doszli do tej sumy - mówiła Edyta Kliczykowska.

Eliza Więcław, rzecznik firmy sprawę widzi inaczej: - Gmina Świecie nie rozliczyła wszystkich wykonanych prac w ramach umowy. Prowadzenie długotrwałego procesu restrukturyzacji w Polimex-Mostostal uniemożliwiło wcześniejsze podjęcie decyzji o wystąpieniu na drogę postępowania sądowego przeciwko gminie Świecie o zapłatę.

Firma złożyła pozew w sądzie. Powołuje się też na przepisy kodeksu cywilnego, które mówią, że inwestor musi zapłacić, jeśli wykonawca był gotów zrealizować zadanie, ale doznał przeszkód z przyczyn dotyczących inwestora.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska