https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Środki unijne. Przedsiębiorcy mogą sprawdzić błędy we wnioskach o dofinansowanie

(bog)
fot. sxc
Urząd Marszałkowski w Toruniu ogłosił szczegółowe zasady oceny wniosków o unijne dotacje. Niestety, o kilka miesięcy za późno.

O tym, że nie jest łatwo zdobyć unijne dofinansowanie na rozwój firmy wiedzą chyba wszyscy przedsiębiorcy.

Problemów jest bez liku
W ubiegłą środę, w tekście "Biznes czeka i płacze", opisaliśmy problemy, na jakie dodatkowo natykają się w toruńskim Urzędzie Marszałkowskim. Brak czytelnych zasad rozpatrywania wniosków, wydłużające się procedury, zmiany warunków konkursu w trakcie jego trwania, czy brak rzetelnych informacji, to tylko niektóre z zarzutów. Konsultanci, którzy przygotowują przedsiębiorcom wnioski mówili wręcz o bałaganie.

Spóźnieni o kilka miesięcy
Na reakcję Urzędu Marszałkowskiego nie trzeba było czekać nawet tygodnia. W poniedziałek na urzędowym portalu www.fundusze.kujawsko-pomorskie.pl pojawił się długo oczekiwany plik z kartą oceny formalnej wniosków. Każdy przedsiębiorca znajdzie w nim szczegółowe wyjaśnienia dotyczące oceny jego projektu.

Zdaniem konsultantów Urząd Marszałkowski spóźnił się przynajmniej o kilka miesięcy.

- Sposób oceny naszych wniosków powinniśmy znać dużo wcześniej, już na etapie pisania wniosków. Ale wtedy, moim zdaniem takie zapisy nie były jeszcze gotowe. Inaczej nie byłoby tylu problemów - mówi Edyta Wajer, konsultant ds. funduszy unijnych z Bydgoszczy.

Obowiązku nie było
- To co zamieściliśmy w karcie ocen, to nie są żadne tajne dane. Można je było wcześniej znaleźć między innymi w instrukcji wypełniania wniosków o dofinansowanie oraz instrukcji wypełniania załączników. Wszystkie te informacje rozszerzyliśmy w karcie tylko o tabele ocen. Do tego nie mieliśmy obowiązku jej publikacji - ripostuje Joanna Araszewicz z biura komunikacji i pomocy technicznej departamentu polityki regionalnej Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu.

Dodaje też, że w przygotowaniu jest karta drugiego etapu oceny wniosków. Nie potrafi jednak podać terminu jej publikacji.

Teraz to tylko błędy sprawdzą
Niestety, publikacja karty ocen w żaden sposób nie wpłynie na wnioski już złożone. Ich autorzy mogą dzięki niej co najwyżej sprawdzić, jakie zrobili błędy.

Karta przyda się za to przy okazji kolejnych konkursów organizowanych przez Urząd Marszałkowski. Każdy będzie mógł zweryfikować z nią swój wniosek w trakcie jego pisania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 42

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
oczy szeroko otwarte
Dwa dni temu został ogłoszony konkurs działania 5.5 Rozwój markowych produktów, z którego przedsiębiorcy mogą otrzymać pieniądze na między innymi wyjazdy na targi. Mamy od razu komentarze:

Monsieur Piotr Całbecki:

Jeszcze bardziej uprościliśmy procedury składania wniosków o dofinansowanie w tym konkursie po to, aby łatwiej było sięgnąć po wsparcie z naszego RPO. (...) Zrezygnowano (...) z obowiązku załączaniu planu wdrażania projektu, co znacznie ukróci czas oceny wniosku.

Z tego co zauważyłem to jedyna zmiana, która może rzeczywiście ułatwić sięganie po pieniądze z tego działania to właśnie zniesienie "Planu wdrożenia projektu" będącego ekwiwalentem dla "biznes planu" projektów inwestycyjnych, nader mniej skomplikowanego. Troszkę się przyglądnąłem temu planowi i moim skromnym, subiektywnym zdaniem, ten dokument to w większości przeniesione rubryki z wniosku... Dla mnie więc zniesienie tego dokumentu to po prostu przyznanie się do winy, że ktoś za dużo myślał w Urzędzie, aby bardziej skomplikować ubieganie się o dotacje.

(pomijam już fakt, że w ubiegłym roku w trakcie trwania naboru wniosków Urząd Marszałkowski zmienił omawiany plan dodając kilka tabelek i miejsc do opisania projektu; szkopuł tkwił wówczas w tym, że Urząd w ogóle nie ogłosił komunikatu, iż zawartość dokumentu została zmieniona; koniec końcem Urząd w kuluarach przyznał się do karygodnego błędu i zapadła decyzja, że "zupgradowany" plan zostanie przedstawiony w dokumentacji konkursu, który miał zostać ogłoszony w roku 2009; efekt? plan nie został wprowadzony, a pieniążki za sporządzenie dokumentu rozpłynęły się

Wprowadzono już wspomniane wcześniej "Kryteria rejestracyjna". Kolejna zasłona dymna moim zdaniem, gdyż kryteriów jest sześć i są tak podstawowe, że nie mam pojęcia jak mogą one ułatwić system szybszej rejestracji i oceny. Ale mam nadzieję, że Urząd wie lepiej niż ja co czyni.

I na tym koniec uproszczeń... Bez odpowiedzi z pewnością pozostaną moje pytania dlaczego musimy tyle załączników składać dla stosunkowo niewielkiej wartości projektu... dlaczego musimy udowadniać, że nie jesteśmy w stanie ocenić w jaki sposób nasz wyjazd przyczyni się do zwiększenia zatrudnienia w naszej firmie... dlaczego urząd musi mieć nasze wszystkie wydrukowane dokumenty finansowe (bilans, Rachunek Zysków i Strat, CIT, PIT, F01, wyciąg z konta) skoro nasz projekt to wyjazd na targi do sąsiedniego Szczecina opiewający na dofinansowanie wartości 10 tys. zł.... i wiele jeszcze innych...

Obecnie poziom dofinansowania jest podniesiony, dzięki czemu wnioskodawca jest w stanie zrealizować większe projekty.

Bzdura! Kolejne mydlenie moich oczu kwasem solnym. Oczywiście z literalnej interpretacji powyższego zdania jest to najprawdziwsza prawda, jednakże ja chcę zauważyć, iż gdyby nie mizerne zainteresowanie tym działaniem i gdyby nie spadająca złotówka to zapewne zostalibyśmy przy 30 tys. dofinansowania zamiast dzisiaj już możliwych 100 tys. zł na wyjazdy na targi. Z zeszłorocznych 5 mln zł wiemy, że nawet 40% z tej kwoty nie zostanie rozdane. Ja się cieszę oczywiście, że wartości możliwego dofinansowania zostały podniesione, lecz jestem przekonany, że nie jest to zasługa prawdziwej, merytorycznej burzy mózgu jaka przeszła przez biura Urzędu, a jedynie czynniki, które wręcz zmusiły naszą instytucję do tego typy działania.

Oburzam się, gdy takie słowa padają ze strony marszałka, bo jeszcze czytelnik strony Urzędu pomyśli, że Urząd naprawdę coś robi z RPO, aby przeciwdziałać kryzysowi. Jeśli byłbym okulistą powiedziałbym, że Urząd w kwestiach dotyczących naszego RPO jest krótkowzroczny i ma na dodatek silny astygmatyzm.
G
Gość
strach pomyśleć co by było gdyby kryzys nie nastąpił

zarząd województwa w ogóle by nie pomyślał o możliwości wypłaty zaliczek dla przedsiębiorców, bo miałby po prostu głęboko w poważaniu jakiekolwiek ułatwianie życia innym

gdy kryzys minie pierwszym do zbierania laurów będzie urząd, gdyż to on wpadł na pomysł zaliczkowania, propaganda sukcesu wciąż działa
G
Gość
Wpisy w tym wątku pokazują sporo prawdy o powodach niewykorzystywania unijnej kasy w Polsce. Urzędnicze wygibasy - tu jest pies (unijna kasa) pogrzebany.
o
oczy szeroko otwarte
Na stronie funduszy woj. kuj.-pom. zamiast informacji o wynikach działania - które miały się ukazać 10 dni temu - "wisi" informacja o II edycji konkursu „Polska pięknieje – 7 Cudów Funduszy Europejskich”. Ja myślę, że tak troszkę poza regulaminem konkursu można by przyznać dodatkową nagrodę za kolejny cud funduszowy...

Przy wszystkich zapewnieniach, że po okresie programowania z lat 2004 - 2006 regulacje przyznawania i dokumentacja dotacyjna w kolejnym okresie zostaną odbiurokratyzowane... stał się cud, który można sparafrazować słowami fragmentu piosenki "Kabaretu Pod Wyrwigroszem" - "Chcieliście Irlandię, a macie czeski wniosek".

Urząd Marszałkowski udowodnił i wciąż udowadnia, że nutka pejoratywność nadawana pojęciu "funduszy europejskich" w naszym województwie nie jest przypadkowa, ani wymyślona przez malkontentów, którzy szukają dziury w całym. Fundusze unijne dla przedsiębiorców to przywilej, z którego UM zrobił donkiszoterię... Żeby zakończyć humorystycznie ten tren. Zamiast "pięknego" logo na stronie kujawsko-pomorskie.pl, gdzie w tęcze wkomponowane zostały płatki śniegu (kolejny kwadrat logiczny naszych decydentów) umieściłbym sentencję użytą przez Carlosa Luiza Zafona, który pisał...

Ludzie lubią komplikować sobie życie, jakby już samo w sobie nie było wystarczająco skomplikowane.

Czekamy na kolejne cuda, które z pewnością tu umieścimy.
G
Gość
Ja dostałam kartę z oceny merytorycznej. Z lewej kryteria, z prawej TAK NIE, punktów żadnych. O co tutaj biega...niech w końcu z MRR ktoś przeczyta te wpisy. Nigdzie nie ma takich afer tylko w Rydzykowie
k
konsultant
No to ja już nic nie rozumiem. Jeszcze formalnie to 5.2.1 oceniają, a niektórzy przedsiębiorcy dostali pisma o ocenie merytorycznej zakończonej - z informacją, że projekt pod względem merytorycznym pozytywnie oceniony. Co ciekawe w tym potwierdzeniu o ocenie merytorycznej nie podają ilości punktów , które zdobył projekt. A przecież w kryteriach oceny merytorycznej w konkursie były podane punkty, które można zdobyć. I to ma być przejrzysta ocena? O co tu biega w ogóle. Kryteria podają, kombinuje się jak punkty zdobyć , a potem nawet nie napiszą ile tych punktów projektowi przyznali. Czy wnioskodawcy taka informacja się nie należy? Podadzą ją pewnie dopiero po całym procesie rankingowania -widać będzie można żonglować punktami tu i tam co by odpowiedni ranking wyszedł.
I trzeba czekać na ranking projektów. Tylko jak ten ranking ułożą skoro nie wiadomo ile projekt zdobył punktów? Przecież to wyjściowa informacja dla porównania projektów w i rankingowania w ramach tzw wielokryterialnego wspomagania decyzji.
G
Gość
C.D. Sceny teatralnej
Urzędnik: A co to jest linia demarkacyjna?
Urzędnik 2: Może to taka kreska niemiecka było coś kiedyś na historii, ale udawaj, że wiesz bo Ci za ocenę wniosku nie zapłacą.
G
Gość
A ja mimo iż, ocena miała w 5.2.1 trwać 120 dni roboczych czyli policzyłem, że do 23.01.2009 r. dzią dostałem propowki formalne. kilka stron a na dodatek w miedzy czasie od firmy konsultingowej dowiedziałem się, że mój projekt kwalifikuje sie do PROW i będzie odrzucony na etapie oceny formalnej. Poszedłem dalej widząc pismo z UM i dopytałem w lepszych źródłach, Punkty Konsultacyjne, itp Punkty KSU i ARMiR potwierdzili, że odpadam formalnie. A w piśmie z UM ani słowa o jakiejś linii demarkacyjnej z PROW, bo ponoć tak to się nazywa. Mam teraz pytanie: zgłaszać do UM i zaoszczedzić sobie roboty przy poprawianiu i kosztów zaoszczędzić, bo na pewno to komuś zlecę? Czy moze udać ciemnego wieśniaka, poprawić, wziąźć dotacje jak przejdzie a potem się modlić, żeby już nigdy nie przyszedł do UM pracować nikt mądrzejszy od tych co teraz są. Może nie bedę musiał oddawać przyznanej mi na podstawie błednej decyzji urzędniczej doacji. I co z tą oceną 120 dni skoro ja jestem żywym przykładem, że nadal oceniają formalnie i nie zmieścili się w 120 dniach......Ale afery, jak nic bedziemy drugą Grecją, druga czarna owca UE....
G
Gość
Wyniki 8.1.1 za 2 tygodnie, dziś dzwonilismy i powiedziano nam, że większośc projektów była dobrze napisala ale niestety w jednym kryterium otrzymywała ponizej 60% i mimo otrzymanej punkcaji pow. 80 pkt odpadamy. Dziwne, ze dotknęło to prawie połowę złozonych wniosków. Żenada i na dotatek coś w tym śmierdzi...
C
Czesio
No to ja mam grać, czy ja mam niegrać?
o
oczy szeroko otwarte
Panie i Panowie, Mesdames et Monsieurs, Ladies and Gentlemen...

Zapraszam na przedstawienie w jednym akcie, w którym spotyka się dwóch urzędników w pewien styczniowy dzień roku 2008...

Urzędnik1: HaHa! Fundusze są nasze, mamy pieniążki, wydajmy je na kolegów, zatrudnijmy caaaaaały biurowiec, powiemy że likwidujemy bezrobocie wśród młodzieży.

Urzędnik2: Świetny pomysł. Ale wiesz... jak już ich zatrudnimy oni muszą coś robić... mamy tyle roboty?

U1: Nie martw się kolego zacny. Utrudnimy tak życie beneficjentom naszych pieniążków, że nikt nie powie, iż marnują się pieniądze podatników.

U2: Ależ kolego fikuśny. Ty to masz pomysły. Żebyś bynajmniej nie pomyślał, że nie grzeszę inwencją to ułożę harmonogram, w którym obmyślę jak skomplikować życie przedsiębiorcom. Na początek damy mikroprzedsiębiorcom tylko dwa tygodnie na złożenie wniosków. Nie będą mieli czasu zorientować się, że pierwszy konkurs w ogóle został ogłoszony.

...interwał...

U1: Posypały się gromy wszechmogący... widzisz... Jednak przedsiębiorcy zorientowali się, że są dotacje... Teraz będziemy mieli pracy co najmniej do połowy przyszłego roku tylko i wyłącznie dla mikroświrów...

U2: Kolego czcigodny się nie martw proszę, damy dyspensę mikrusom w 2009 roku i niech się dopiero w 2010 do nas zgłoszą... I będzie wilk syty i owca cała.

...interwał...

U1: Proszę kolegi szanownego... Mikrusy oszalały, gdy się dowiedziały, że nie ma dotacji w przyszłym roku, trzeba coś z tym zrobić!

U2: Vox populi vox Dei... Trzeba mikrusom "oddać co europejskie". Zróbmy zatem dla nich konkurs w 2009 roku, a małych i średnich przesuńmy na 2010.

...interwał...

U1: Moje guru... Małusy i średniusy wychodzą z siebie, że dla nich nic nie będzie w 2009. Zróbmy coś bo już czuje na sobie cień Zarządu...

U2: Niech stanie się światłość, zadowólmy więc i mikrusów i małusów i średniusów...Powróćmy do koncepcji dla małusów i średniósów, a mikrusów przesuńmy na grudzień 2009. I tak konkurs ogłosimy 31 grudnia.

...epilog...

Jak widać Urząd Marszałkowski dalej brnie gdzieś w nieznane popychany falami, które wytwarzają się ad hoc...
Nie dziwię się, że firmy dostają mętliku i wręcz gotują się w sobie, gdy dzwonią do instytucji informujących o funduszach.
Przekornie napiszę, że zapewne w dokumentacji nie będzie już typowego biznes-plan, a zagości na dobre plan Marshalla, skoro przedsiębiorcy nie mogą zaplanować sobie strategii działania na najbliższe kilka miesięcy.

...suma summarum...

Propaganda działa. Konkurs na 5.2.1 ogłoszony w grudniu a wiadomo, że rozstrzygnięcia zapadną najszybciej po 6 miesiącach - nie wspominając o podpisaniu umów. Jakim perfekcjonistą jest UM w przesuwaniu terminów już każdy czytający ten wątek zapewne wie, więc nie liczmy na cuda.

...kurtyna...
G
Gość
Też czekam na ogłoszenie wyniku konkursu na projekty szkoleniowe z 8.1.1 PO KL. Może się w końcu doczekam...
Lista rankingowa projektów miała być znana w listopadzie 2008. Każdy liczył na to, że w styczniu ruszy z realizacją szkoleń, a tu nadal niewiadoma...
I jak tu cokolwiek zaplanować? Przecież nawet jeśli ogłoszą w lutym tę listę, to trzeba poprawić projekty, bo zmieniły się przepisy o pomocy publicznej na szkolenia (niektóre z projektów dotyczą wsparcia szkoleniowego dla przedsiębiorstw, co musi się dziać zgodnie z aktualnym prawem unijnym) . Potem jeszcze cała procedura zawarcia umowy z UM i wniesienia zabezpieczenia projektu. Oczywiście Urząd Marszałkowski wiedział o tym, że przeciąganie oceny projektów do 2009r. nie pozwoli na zawarcie umów o dofinansowanie na podstawie nieaktualnych przepisów... Rozsądni ludzie stanęliby na uszach, żeby "wyrobić" się w starym roku i nie tworzyć niepotrzebnej roboty... Właśnie, rozsądni... Czy ja nie za wiele wymagam???
Tymczasem rozsądku daremnie w tym urzędzie szukać. Przedsiębiorcy czekają na wsparcie szkoleniowe (jest kryzys, każdy tnie koszty i czeka na wsparcie na szkolenia i doradztwo dość istotne dla sprawnego funkcjonowania na rynku)! Firmy szkoleniowe czekają na ocenę projektów i nie wiedzą już co mówić swoim klientom. Czy zaproszą ich do skorzystania ze wsparcia w projecie -tak jak oferowały to od dawna, czy też mają przeszkolić ich pracowników komercyjnie? A jeśli komercyjnie, to jaki dać rabat i wyjść na swoje, aby nie pójść z torbami i nie stracić zarazem kontaktu z klientem?
No właśnie.. Na szczęście urzędnik nie ma takich problemów. Pensja i tak na konto wpłynie...
g
gosc
W dniu 31.01.2009 o 12:46, oczy szeroko otwarte napisał:

Na pocieszenie (o ile można mówić o jakimkolwiek pocieszeniu) napiszę tylko, że nie tylko w RPO jest źle. Żeby być na bieżąco:Działanie w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki 8.1.1. Wspieranie rozwoju kwalifikacji zawodowych i doradztwo dla przedsiębiorstw, który realizuje również Urząd Marszałkowski.Konkurs ogłoszony 7 lipca 2008 roku. Do 29 sierpnia 2008 roku można było składać wnioski. Minęło 5 miesięcy i... nic. Pierwotnie wyniki miały zostać ogłoszone na koniec ubiegłego roku, po czym ogłoszony został lakoniczny komunikat: Wszystkich zniecierpliwionych beneficjentów przepraszamy za opóźnienie. Jednocześnie informujemy, iż zakończyliśmy już pierwszy etap oceny merytorycznej wniosków. Niestety w wielu przypadkach wystąpiły rozbieżności w ocenach w związku z czym wystąpiła konieczność sprawdzenia wniosków przez trzeciego oceniającego. Po ustaleniu wspólnego stanowiska pomiędzy oceniającymi przekażemy niezwłocznie wyniki oceny wszystkim zainteresowanym. Termin został przesunięty na 30 stycznia br. Dziś mamy 31 stycznia. Zastanawiam się czy kolejne opóźnienie wynika z rozbieżności jakie pojawiły się w związku z rezultatami pracy trzeciego oceniającego. Kolejny raz opóźnienie, kolejny raz zwodzenie beneficjentów. Dla mnie to również kolejny przykład na to, że Urząd Marszałkowski biorąc na siebie obowiązek rozdawania funduszy nie pojął elementarnej prawdy i zasady rozdawania funduszy, że dotacje są dla beneficjentów, a nie dla egzystencji instytucji. Następny komunikat odnośnie poddziałania 8.1.1 się nie pojawił, więc należy się spodziewać, że w przyszłym tygodniu wyniki w końcu zostaną "odtajnione". Żal tylko ściska, że to wszystko jest robione tak nieprofesjonalnie i tak pretensjonalnie...C.D.N. :-)


Zgadzam się z tobą. W podziale systemowych problemu nie ma ale jakie dziwne zasady powstają w trakcie ich realizacji. Podwójne etaty lub ja u ciebie będę szkolił a ty u mnie.
o
oczy szeroko otwarte
Na pocieszenie (o ile można mówić o jakimkolwiek pocieszeniu) napiszę tylko, że nie tylko w RPO jest źle. Żeby być na bieżąco:

Działanie w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki 8.1.1. Wspieranie rozwoju kwalifikacji zawodowych i doradztwo dla przedsiębiorstw, który realizuje również Urząd Marszałkowski.

Konkurs ogłoszony 7 lipca 2008 roku. Do 29 sierpnia 2008 roku można było składać wnioski. Minęło 5 miesięcy i... nic. Pierwotnie wyniki miały zostać ogłoszone na koniec ubiegłego roku, po czym ogłoszony został lakoniczny komunikat: Wszystkich zniecierpliwionych beneficjentów przepraszamy za opóźnienie. Jednocześnie informujemy, iż zakończyliśmy już pierwszy etap oceny merytorycznej wniosków. Niestety w wielu przypadkach wystąpiły rozbieżności w ocenach w związku z czym wystąpiła konieczność sprawdzenia wniosków przez trzeciego oceniającego. Po ustaleniu wspólnego stanowiska pomiędzy oceniającymi przekażemy niezwłocznie wyniki oceny wszystkim zainteresowanym.

Termin został przesunięty na 30 stycznia br. Dziś mamy 31 stycznia. Zastanawiam się czy kolejne opóźnienie wynika z rozbieżności jakie pojawiły się w związku z rezultatami pracy trzeciego oceniającego. Kolejny raz opóźnienie, kolejny raz zwodzenie beneficjentów. Dla mnie to również kolejny przykład na to, że Urząd Marszałkowski biorąc na siebie obowiązek rozdawania funduszy nie pojął elementarnej prawdy i zasady rozdawania funduszy, że dotacje są dla beneficjentów, a nie dla egzystencji instytucji.

Następny komunikat odnośnie poddziałania 8.1.1 się nie pojawił, więc należy się spodziewać, że w przyszłym tygodniu wyniki w końcu zostaną "odtajnione". Żal tylko ściska, że to wszystko jest robione tak nieprofesjonalnie i tak pretensjonalnie...

C.D.N. :-)
b
buszmen
W dniu 28.01.2009 o 22:34, ~obserwator~ napisał:

Mnie zastanawia na ile są aktualne te wnioski unijne firm, skoro ceny tak bardzo poszły w górę. Przecież w tych wnioskach wpisuje się dokładny kosztorys co do grosza. I nie dadzą ani złotówki więcej z tego powodu , ze ceny wzrosły, a nikt nie wiedział, ze tak długo trzeba czekać na koniec konkursu....


A wszystko to może się przydać kiedy trzeba będzie komuś tyłek skopać, uwalić, skasować. ... i pamiętaj każde słowo (tym bardziej pisane i podpisane) może być użyte przeciwko tobie. A jak już dostaniesz kasę, zrobisz wszystko według zmieniającego się ciągle "jak należy", skończysz, rozliczysz ... to jeszcze kilka lat się bój bo każde słowo ....
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska