Prace przy modernizacji południowej części estakady w ciągu alei Wojska Polskiego są już mocno zaawansowane. Wykonawca kontynuuje wzmacnianie przyczółków, na których opierać się będzie nowa konstrukcja. Wokół trwają też roboty ziemne. Wzmacniane są głównie brzegi.
Na początku tego tygodnia przywiezione zostały pierwsze stalowe elementy konstrukcji. Sukcesywnie co jakiś czas na Wojska Polskiego pojawiać się będą kolejne fragmenty. Na ich montaż trzeba jednak na razie poczekać. - Najpierw musi zostać zakończone wzmacnianie przyczółków. Przypuszczamy, że montaż konstrukcji może rozpocząć się za kilka tygodni - wyjaśnia Krzysztof Kosiedowski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.
Zobacz również: Marszałek Całbecki o Festiwalu Prapremier: - Żenujący poziom, sianie nienawiści
Dzięki poszerzeniu estakady uda się w tym miejscu wytyczyć nowy ciąg pieszo-rowerowy o szerokości pięciu metrów. Zastąpi on dość szpetny pas oddzielony betonowymi blokami. Jeśli warunki pogodowe będą sprzyjające roboty w tym miejscu zakończą się jeszcze w grudniu tego roku. Koszt przebudowy estakady wyceniono na 13 milionów złotych.
Przypomnijmy, że na czas remontu drogowcy przed skrzyżowaniem al. Wojska Polskiego z ulicą Ujejskiego wytyczyli tymczasowy buspas dla pojazdów komunikacji miejskiej. W ostatnim czasie został on wydłużony od strony Trasy Uniwersyteckiej. To kolejny krok w celu poprawy płynności ruchu. Jednak niektórzy kierowcy nadal nie stosują się do przepisów i mimo zakazu korzystają z buspasa, torując tym samym miejsce dla autobusów.
- Niestety mimo wielu naszych apeli w tym miejscu niewiele się zmienia - przyznaje Krzysztof Kosiedowski.
Codziennie przed estakadą nad płynnością ruchu czuwają policjanci. Mundurowi korzystają także z nieoznakowanych radiowozów. Już przynajmniej kilku kierowców, także w tym tygodniu, otrzymało mandat za jazdę po buspasie w wysokości 100 złotych.
Wideo: PULS POLITYKI odc.4 Jarosław Gowin o tym czy w spółkach skarbu państwa doszło do naruszenia prawa