https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stan drogi wojewódzkiej i znaki są OK - twierdzi komisja. Śledztwo w sprawie tragicznego wypadku w Studzienkach wciąż trwa

Maja Stankiewicz
Specjalna komisja skontrolowała drogę wojewódzką nr 241, w miejscowości Studzienki.
Specjalna komisja skontrolowała drogę wojewódzką nr 241, w miejscowości Studzienki. KPP w Nakle
Co jeszcze, oprócz nietrzeźwości kierującego, mogło przyczynić się do wypadku w Studzienkach (gmina Kcynia), w którym zginał 36-letni pasażer auta? Postępowanie w tej sprawie wciąż trwa.

W ostatnim czasie specjalna komisja złożona z funkcjonariuszy referatu ruchu drogowego i straży pożarnej, a także przedstawicieli zarządcy drogi oraz urzędu marszałkowskiego skontrolowała drogę wojewódzką nr 241, w miejscowości Studzienki, gdzie doszło do wypadku.

- Podczas lustracji sprawdzono stan techniczny pasa drogowego, a także oznakowanie trasy oceniając, czy do powstania zdarzenia przyczynić mogła się niewłaściwa infrastruktura drogowa. W kwestii tej nie stwierdzono nieprawidłowości, które mogłyby mieć wpływ na zaistnienie tragicznego w skutkach wypadku - informuje kom. Justyna Andrzejewska, oficer prasowy KPP w Nakle.

Jak wyjaśnia – kontrola drogi to standardowa procedura, którą wdraża się w przypadku zaistnienia zdarzenia ze skutkiem śmiertelnym.

Więcej wiadomości z Nakła i okolic na www.pomorska.pl/naklo[/a]

Przypomnijmy – do zdarzenia doszło w pierwszy weekend października. Kierujący fordem kuga 37-letni mieszkaniec Kcyni, jadąc w stronę tego miasta, zjechał na pobocze. Po przejechaniu kilkudziesięciu metrów auto „dachowało”. Pojazdem podróżował także 36-letni pasażer, który na skutek doznanych obrażeń zmarł.

To Cię może również zainteresować

Kierowca miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Sąd w Szubinie zdecydował 3 października, o jego tymczasowym areszcie. Mężczyzna spędzi za kratami najbliższe trzy miesiące.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wypadki

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska