Zobacz wideo: Bezpieczeństwo nad wodą. To musisz wiedzieć!
Podczas czerwcowych obrad sesyjnych w Kamieniu dyskutowano na temat rekultywacji składowiska odpadów, która jest uciążliwa dla mieszkańców miasta. Nieustanny fetor jest nie do wytrzymania. Dochodzi nie tylko do mieszkańców bloków na ul. Sienkiewicza, ale i Dworcowej, Matejki, Topolowej i Strzeleckiej.
Problem po raz kolejny poruszył radny Sebastian Skaja, który chciał wiedzieć, jak długo jeszcze będzie zwożony kompost. Na stronie internetowej Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Kamieniu widnieje informacja, że zakończenie dostaw osadu planowane było na na połowę grudnia 2020 roku. Minęła jednak połowa 2021 roku, a smród dalej się unosi.
Geotrans o rekultywacji składowiska odpadów w Kamieniu
Na sesji miał się pojawić przedstawiciel firmy Geotrans. Powiadomił jednak prezesa ZGKiM, że z przyczyn osobistych nie może się stawić na spotkaniu. Spółka z Wrocławia przesłała do nas oświadczenie, w którym nie zgadza się z informacjami, które zamieściliśmy w artykule dotyczącym relacji z dyskusji sesyjnych.
„Termin zakończenia prac rekultywacyjnych zgodnie z wydanymi pozwoleniami upływa 31 grudnia 2023 roku. Jest to ostateczny termin, do którego składowisko musi być zrekultywowane i nie jest on niczym zagrożony. Na prośbę przedstawicieli mieszkańców Spółka zintensyfikowała działania, aby zakończyć prace szybciej, postęp zaawansowania prac jest widoczny, a rekultywacja jest już na ukończeniu. Termin czerwca 2021 był wstępny i podany jeszcze w 2020 roku. Nie był on w żaden sposób potwierdzany jako wiążący. Należy podkreślić, że żaden z terminów urzędowych nie upłynął i należałoby raczej mówić o tym, że Spółka wyprzedza harmonogram prac o ponad 2 lata, a nie jak sugeruje Pan radny, że mamy jakiekolwiek opóźnienia” – czytamy w oświadczeniu przesłanym przez Krzysztofa Szałamachę.
W nadesłanym piśmie czytamy również o tym, że radna Natalia Marciniak, która zwracała się z pytaniami do wrocławskiej firmy Geotrans (za pośrednictwem ZGKiM w Kamieniu), dwukrotnie otrzymała odpowiedzi w lipcu 2020 i lutym 2021 o orientacyjnym terminie zakończenia prac.
„W piśmie z dnia 13 lipca 2020 r. odpowiedzieliśmy, że aktualnie przewidywany termin zakończenia głównej części to II kwartał 2021 roku. Każde przerwanie prac wywołane niekorzystnymi warunkami pogodowymi, warunkami pandemii czy innymi, powoduje przesunięcia tego terminu”.
Spółka odniosła się też do zarzutów radnego Skai o przekroczeniu limitów przyjeżdżających tirów. Nadmienia, iż to nieprawda - każdy pojazd jest ewidencjonowany, a każda ilość odpadów potwierdzana w Bazie Danych o Odpadach.
