O św. Barbarze pani sołtys może mówić bez końca. Uważa, że skoro w średniowieczu, w kaplicy zamkowej w Starogrodzie znajdowały się relikwie św. Barbary, to wieś jest miejscem wyjątkowym, które kult świętej powinno podtrzymywać.
Czują się spadkobiercami św. Barbary
- Nasza mała społeczność, dla oddania czci patronce swojej parafii św. Barbarze, od razu poparła ten pomysł - podkreśla Krystyna Iwańska. - U nas ludzie nie boją się pracy społecznej, jeśli widzą jej efekt. Są aktywni i zaangażowani w pracę na rzecz wsi, wiele razy udowodnili mi, że mogę liczyć na ich pomoc. Powołaliśmy już komitet społeczny, który zajmie się organizacją pracy i sprawami administracyjno-finansowymi. Żyjący dzisiaj w tym miejscu jesteśmy spadkobiercami dziedzictwa tradycji chrześcijańskiej. Nasz Starogród, w okresie średniowiecza był miejscem największego kultu św. Barbary w Europie północno-środkowej, ludzie pielgrzymowali tu z dalekich krajów. Znana wszystkim toruńska Barbarka była miejscem przystankowym na trasie pielgrzymów. Ufamy zatem, że święta Barbara wspomoże nas w realizacji wszystkich zamierzeń.
Zdaniem sołtys Iwańskiej, św. Barbara powinna być znakiem rozpoznawalnym Starogrodu.
- Interesuję się świętą Barbarą od wielu lat, szukam na jej temat informacji w internecie i publikacji, nawiązałam także kontakt z naukowcem dr hab. Waldemarem Rozynkowskim, który przekazał mi bardzo dużo ciekawostek na temat świętej - dodaje starogrodzianka. - Twierdzi, że Starogród to miejsce uświęcone przez patronkę i napisał o Starogrodzie artykuł pt. "Starogród - miejsce kultu św. Barbary" do tygodnika "Niedziela". Już w tę niedzielę mieszkańcy będą mogli poczytać o swojej wsi.
Kapliczkę wzniosą własnymi rękami
Kaplicę św. Barbary mieszkańcy planują zbudować własnymi siłami.
- Ma stanąć na wyjeździe od strony Bydgoszczy - dodaje miłośniczka św. Barbary. - Wzorowana będzie na kapliczce św. Anny, która jest we wsi. Inicjatywa wyszła od nas, więc zbudujemy ją z pomocą parafii i przy wsparciu mieszkańców. W skład komitetu społecznego wszedł między innymi ksiądz proboszcz i przewodniczący rady parafialnej. Mamy pieniądze z nagrody za udział w powiatowym konkursie i część potrzebnych materiałów już za nie kupiliśmy.
W przyszłym roku w parafii starogrodzkiej będą przebywać misjonarze.
- Dobrze by było, gdyby prace zakończyły się jesienią - ma nadzieję sołtys. - Będziemy wówczas gościli w parafii jednego lub dwóch misjonarzy. To byłby miły akcent.
Pomagają aktywnym
Wójt gminy Chełmno pomocy nie odmawia.
- Jeżeli pani sołtys złożyła wniosek i jest to inicjatywa lokalna, to może dostać z Urzędu Gminy pieniądze na połowę kosztów inwestycji - mówi Krzysztof Wypij. - Starogród to wyjątkowe miejsce, sołtys i mieszkańcy mają bardzo dużo pomysłów, które wprowadzają w czyn.