Starosta aleksandrowski: To jest kadencja trudnych wyborów i niespodziewanych wydatków

- Powiaty istnieją od jedenastu lat, a wciąż pojawiają się opinie, że to niepotrzebna struktura...

- Powiaty zostały utworzone w miejsce Urzędów Rejonowych. Przejęły zadania, które ze względu na ich charakter nie mogły być wykonywane przez samorząd szczebla podstawowego. Wiele tych zadań to zadania rządowe, zlecone do prowadzenia powiatom. Najlepiej widać to w strukturze naszego budżetu, w którym osiemdziesiąt procent stanowią pieniądze, które mogą być wydane na wskazane przez ustawodawcę cele. Z tych właśnie powodów powiaty nie mogą być uznane jako w pełni samorządne. Nie znaczy to jednak, że są niepotrzebne. To właśnie starostwo i jednostki powiatowe obsługują mieszkańców w sprawach związanych z komunikacją, geodezją, budownictwem, ochroną środowiska, opieką społeczną i szkolnictwem ponadgimnazjalnym.

- Jak ocenia Pan mijającą kadencję?

- Tak jak i w poprzednich kadencjach, trzeba było dokonywać wyboru najpilniejszych spraw do załatwienia. W naszym powiecie takim zdaniem było dokończenie procesu likwidacji Publicznego Samodzielnego Zakładu Opieki Zdrowotnej, co wiązało się z koniecznością spłaty jego długu. Likwidacja została zakończona, a to pozwoliło uzyskać dotację od ministra zdrowia. Utworzony przed sześciu laty szpital, działający jako spółka prawa handlowego, ma się dobrze, zamyka kolejne lata bez strat, inwestuje w sprzęt, a pracownicy corocznie otrzymują coraz lepsze wynagrodzenie. Innym wyzwaniem, jakie czekało nas w tej kadencji, była modernizacja i budowa dróg powiatowych. Z chwilą utworzenia powiatów przejęliśmy ponad dwieście dwadzieścia kilometrów dróg, w większości w bardzo złym stanie technicznym.

- Korzystaliście z zewnętrznych funduszy?

- Tak. Ponad dwa miliony złotych otrzymaliśmy z Regionalnego Programu Operacyjnego województwa na przebudowę drogi Nieszawa-Ujma Duża. Rozpoczęte w ubiegłym roku prace są kontynuowane. Prawie dziewięćset tysięcy złotych pozyskaliśmy na remont drogi Żyrosławice-Przybranowo z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych. Ponad pół miliona złotych udało się pozyskać na remont ulicy Wołuszewskiej w Ciecho-cinku. Szczególnie cieszy mnie, że inwestycje te i szereg innych takich, jak choćby remont ulicy Wojska Polskiego w Aleksandrowie Kujawskim czy drogi Ciechocinek-Dąbrówka w gminie Raciążek współfinansowały samorządy gminne. Taką współpracę z gminami kontynuujemy w tym roku. Wspólnie z gminą Koneck przebudujemy części drogi powiatowej Przybranowo-Koneck, a z miastem Nieszawą drogę powiatową Ciechocinek-Siutkowo, konkretnie ulicę Mickiewicza. Na zadania to także uzyskaliśmy wsparcie z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych w wysokości ponad dwóch milionów ośmiuset tysięcy złotych. Z gminą Aleksandrów Kujawski będziemy w tym roku przebudowywać część drogi Otłoczyn-Ciechocinek wraz z mostem na Tążynie. Uzyskaliśmy na ten cel dotację z ministerstwa infrastruktury.

- Było też trochę niespodziewanych wydatków...

- Tak, związanych z pożarami, które zniszczyły nasze budynki. Ponad milion złotych kosztowała powiat odbudowa spalonego pawilonu w Domu Pomocy Społecznej w Zakrzewie, a pożar budynku sali gimnastycznej w Ciechocinku zmusił nas do podjęcia prac związanych z budową nowej sali. W tegorocznym budżecie mamy zapisane na to dwa miliony złotych. Te niespodziewane wydatki spowodowały konieczność przesunięcia na następną kadencję budowy boiska sportowego w ramach programu "Orlik", zaplanowanego przy Zespole Szkół nr 1 w Aleksandrowie Kujawskim.