- To szaleństwo, ile firmy życzą sobie za wybudowanie kilometra ścieżki - mówi Zdzisław Gamański, starosta chełmiński. -Na przetarg wpłynęły dwie oferty - jedna opiewająca na 18, a druga na 19 mln złotych. Jeszcze niedawno kilometr ścieżko kosztował 350 do 450 tys. zł. Teraz chcą 1 mln złotych! To niewyobrażalne kwoty. My pozyskaliśmy 10 mln zł, ale na pewno nie dołożymy do zadania 8-9 mln złotych.
Wyrzucili wykonawcę z drogi Stolno-Wąbrzeźno. I co dalej?
W powiecie wiedzą, że mieszkańcy na ścieżki czekają.
- Stąd podzieliliśmy odcinek na trzy mniejsze: Dorposz Szlachecki- Kijewo Królewskie, Brzozowo-Unisław, Podwiesk do granic powiatu, aby miały szanse złożyć ofert też niewielkie firmy z małą ilością pracowników - podkreśla starosta Gamański. - Jednak nawet to nie przyniosła pożądanego efektu.
Nowe ścieżki miałyby pozwolić dojechać z Torunia lub Bydgoszczy przez Chełmno do Grudziądza. Zadanie powinno zostać zakończone do grudnia 2020 roku.
Flesz - wypadki drogowe. Jak udzielić pierwszej pomocy?
