Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Start Pruszcz lepszy w gminnych derbach od Pomorzanina

(slaw)
Piłkarze Pomorzanina (białe stroje) nie potrafią wygrać gminnych derbów od 2009 roku
Piłkarze Pomorzanina (białe stroje) nie potrafią wygrać gminnych derbów od 2009 roku fot. Artur Nowak/www.startpruszcz.pl
W środę w Serocku odbyły się derby gminy Pruszcz. Wygrał je Start Pruszcz.

Pomorzanin Serock - Start Pruszcz 0:2 (0:2)
Bramki: Radosław Rekowski 2 (30, 32)
POMORZANIN: Poraziński - Kurczewski, Russ, Talarek, Ratkowski - R. Zakrzewski (46. Gorski), Szumiński (46. Górny), A. Zakrzewski, Mat. Roman (60. Szczygieł) - Zadworny, Kobusiński (75. Mi. Roman).
START: Góral - Grobelniak, Nowakowski, Wojtasiński, Ciepłuch (42. Krzyżanowski) - Wiśniewski, P. Rekowski, Nalaskowski, Płotkowski (55. Kutka) - Kasica (87. Kwiatkowski), R. Rekowski (67. Karpiuk).

Derby gminne na poziomie V ligi to rzadkość. Jednak nie w gminie Pruszcz. Tu kibice od 2003 roku mają dwa razy w roku "świętą wojnę". Wyjątkiem, był 2006/07, gdy Pomorzanin Serock grał w IV lidze.

Historyczny triumf

Pięć ostatnich pojedynków derbowych kończyło się remisami. W środę został wyłoniony zwycięzca. Po raz pierwszy w historii piątoligowych konfrontacji w Serocku triumfował Start.
Derby miały dwóch bohaterów. Pierwszym z nich był Radosław Rekowski, który strzelił dwie bramki w odstępie 120 sekund. A drugim bramkarz Startu Adam Góral, który obronił w 75. min. rzut karny. Pechowym wykonawcą był Marcin Szczygieł. Góral miał też kilka innych udanych interwencji.

- Gdyby Marcin wykorzystał karnego wszystko mogło się jeszcze zdarzyć - uważa trener Pomorzanina Przemysław Talarek. - Ogólnie jednak przespaliśmy 1. połowę. I popełniliśmy dwa błędy, które bezlitośnie wykorzystali rywale. Najpierw w kryciu przy rzucie wolnym. A za chwilę stratę na środku boiska, która przyniosła bramkową akcję Startowi. Po roszadach w składzie nasza gra wyglądała trochę lepiej, ale niewiele z tego wynikało.

- Pierwsze wygrane derby w Serocku na pewno bardzo cieszą - nie ukrywa trener Startu Krzysztof Dziuda. - Zasłużyliśmy na zwycięstwo. Pierwsza połowa należała do nas. Tuż po przerwie mogło być po meczu, ale świetnej okazji nie wykorzystał Eliasz Kasica. Z czasem, mając dobry wynik, zmieniłem ustawienie na bardziej defensywne. Zagraliśmy na jednego napastnika. Jeszcze w końcówce swoje szanse mieli Marek Kutka i Adrian Nalaskowski, ale ich nie wykorzystali.

Zatem do wiosny w gminie Pruszcz rządzi Start.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska