Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Start Warlubie rozbił Szubiniankę

(slaw)
Jarosław Kopiński w akcji na bramkę Szubinianki. Próbuje go zatrzymać Mariusz Bakaj
Jarosław Kopiński w akcji na bramkę Szubinianki. Próbuje go zatrzymać Mariusz Bakaj fot. Sławomir Wojciechowski
W meczu otwierającym 4. kolejkę spotkań beniaminek z Warlubia pokonał beniaminka z Szubina 5:0.

Start Warlubie - Szubinianka

START Warlubie - SZUBINIANKA Szubin 5:0 (1:0)

Bramki: Michał Zarembski 2 (14,70), Jakub Dreszler (47), Maciej Koczur (64), Michał Pokora (67).
START: Mateusz Wiśniewski - D. Grajewski, Chrobociński, Linowski, Klimek - Klamczyński (68. D. Górski), Wójcik (46. Pokora), Dreszler - Zarembski, Koczur (74. Grunwald), Kopiński (71. S. Grajewski)
SZUBINIANKA: Kopaczewski - K. Stodolny (74. Pokorski), Bakaj, Chojnacki, Cegiełka - J. Żurawski (83. Tomaszewski), Jurek, Obremski, D. Janicki - Marcin Wiśniewski, M. Janicki (50. S. Żurawski).

Mecz rozegrano o godz. 13 w upale. Miał on duży wpływ na poczynania zawodników na murawie. Pierwsza połowa była prowadzona w dość wolnym tempie. Żadnej z drużyn nie udało się uzyskać większej przewagi. W 9. min. bliski zdobycia gola był Dariusz Wójcik, ale jego bomba zza pola karnego była minimalnie niecelna. Pięć minut potem, po niefrasobliwym wybiciu piłki przez obrońców gości, w dogodnej okazji znalazł się Michał Zarembski i nie dał szans bramkarzowi Andrzejowi Kopaczewskiemu. Start prowadził 1:0. Szubinianie szybko chcieli odrobić straty, ale nie potrafili sobie wypracować ku temu sytuacji. Czujnie grali obrońcy gospodarzy i bramkarz Mateusz Wiśniewski. Gościom brakowało ostatniego dokładnego podania, a strzały z dystansu były zbyt słabe. W 32. min. powinno być 2:0, ale tym razem Kopaczewski wygrał pojedynek z Zarembskim. Golkiper obronił też dobitkę Dreszlera. Wynik do przerwy się nie zmienił, chociaż szczęścia szukali jeszcze Patryk Klimek (groźne dośrodkowanie, które sprawiło problemy Kopaczewskiemu), Zarembski (z rzutu wolnego) i Wójcik. W 45. min. w polu karnym gospodarzy upadł Dawid Janicki, lecz sędzia nie dopatrzył się przewinienia i nie podyktował rzutu karnego.

Cztery gole gospodarzy

Druga połowa zaczęła się od szturmu podopiecznych Mariusza Gralaka. W 47. min. zbyt krótko wybita piłka trafiła pod nogi Jakuba Dreszlera. Ten kropnął z 22 metrów nie do obrony i było 2:0. Trzy minuty potem z rzutu wolnego uderzał Marcin Wiśniewski, ale kapitalną interwencją popisał się Mateusz Wiśniewski. W 52. min. prowadzenie Startu mógł podwyższyć Jarosław Kopiński, ale przestrzelił z 14 metrów. 180 sekund potem jedyny błąd w meczu popełnił młody golkiper z Warlubia, ale nie wykorzystał go Mirosław Obremski. Piłkarze z Szubina dążyli do zdobycia kontaktowego gola (mieli kilka rzutów rożnych), jednak bezskutecznie. Do tego nadziewali się co rusz na kontry rywali. Jeszcze w 59. min. Michał Pokora do spółki z Dreszlerem nie wykorzystali "setki". Jednak kolejne ataki Startu zakończyły się sukcesem. Najpierw z Kopaczewskim pojedynek sam na sam wygrał Maciej Koczur, a chwilę później Michał Pokora. Czterobramkowe prowadzenie nie zadowoliło miejscowych. W 70. min. po indywidualnym rajdzie piątego gola zdobył Michał Zarembski. Wygrana Startu mogła być jeszcze wyższa, ale Sebastian Grajewski w 78. min. przestrzelił w kilku metrów.

Start odniósł drugie zwycięstwo w IV lidze. Szubinianka po raz drugi w tym sezonie została rozbita (wcześniej w 1. kolejce z Chełminianką - też 0:5).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska